#anonimowemirkowyznania Mirki, Dostałem propozycję zmiany pracy, wynagrodzenie podwojone z 7k na około 14k netto UOP, dojazd skróci się z 40km do 10km (odchodzi strata około 20 minut na dojazd), jednak to co robię obecnie bardzo mi się bardzo podoba i jest niewielu specjalistów w Polsce z tej dziedziny. W nowej pracy, branża mniej więcej sama ale zadania/projekty mogą się wydać mniej ambitne. Debilne pytanie ale czy to durne że się w ogóle waham? Pracuje od początku kariery (6 lat)w tej firmie więc może to być pułapka ciepłego k...dołka / strefy komforu? ( ͡°͜ʖ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Bierz lepszą pracę i odkładaj kasę. Jesteś tylko pracownikiem, nie szefem firmy i masz dbać o siebie i swoją rodzinę przede wszystkim.
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@?ć. Będziesz sobie pluł w twarz. Powiedz pracodawcy wprost że wyrównuje do 14k i git. A jak nie to przykro bardzo inni dają więcej. Nie ma sentymentów. To jest praca a nie rodzina.
Uszyłam szaliczek i jestem z siebie dumna - to pierwsza rzecz która mi fajnie wyszła na maszynie. Szaliczek ma jakieś 18 centymetrów szerokości i około 180 centymetrów długości. (model to bardzo duży miś, Stefan) #szycie #diy #chwalesie #misie
ale jaja xD Poszedłem po pokrowiec na garnitur. Pani wyciąga i mówi, że będzie 39zł ale chwilę sobie poklikała w komputerze i stwierdziła, że jednak tego nie sprzedają, tylko dodają za darmo :D Takiej cebuli jeszcze w życiu nie widziałem xD #wygryw #chwalesie
Doszła do mnie niedawno bardzo fajna skóra, Shell Cordovan, i chciałem się pochwalić wykonanym z niej paskiem. Brakuje w nim jeszcze dziurek, ale klient nie jest jeszcze do końca przekonany nad typem klamry ;)
Z ciekawostek, Shell Cordovan to bardzo nietypowy materiał. Jest to skóra końska, jednak z jednego konia można wyprodukować jedynie dwa kawałki skóry o powierzchni od ok. 0.2 do 0.4 m^2. W spoilerze skrócony i uogólniony proces produkcji tej
@Carbonara-Lover: wydepiluj jajka, zwał konia by ci nie drygnol przy fotografie ( ͡°͜ʖ͡°) i użyj cyklonu na kleszcze oraz naucz się czym różni się borelioza od KZM. P.S. Wołaj
Bawi mnie gadanie, że należy wyjść do ludzi, a od razu pozna się kogoś fajnego, ciekawego, że nawiążesz kontakt i wyjdziesz z przegrywu. Otóż jest to bzdura, bo cały problem leży w głowie - jeśli jesteś małomówny, spokojny i nie pchasz się na afisz to nic to nie da. Podam trzy przykłady. Studiuję od 6 lat, jeżdże na uczelnie różnymi środkami transportu i przez tyle lat, przez tysiące podróży tylko jeden raz ktoś się do mnie dosiadł i zagadał. Była to urocza dziewczyna podczas wiosny 2014 roku a zrobiła to tylko po to aby spytać się czy pożyczę jej telefon bo musi zadzwonić do koleżanki. Przez pozostałe 6 lat podróży tu i ówdzie nigdy nikt do mnie nie zagadał. Wychodzenie do ludzi, tak?
No to inny przykład. Siłownia. Zapisałem się kiedyś do dużej siłowni damsko-męskiej, gdzie ćwiczyło co najmniej z 200 osób. Wszyscy radzili bym to zrobił a od razu poznam fajnych kolegów oraz dziewczyny. Nikt się do mnie nie odezwał przez 3 miesiące, aż dałem sobie spokój. Jedyne rozmowy dotyczyły asekuracji, podania ciężarów lub symbolicznego podania ręki w szatni. Nikt nie podchodzi i nie zagaduje, żadna dziewczyna nie spogląda na Ciebie w zalotny sposób, o nie, nic z tych rzeczy. Wychodzenie do ludzi, tak?
No to ostatni przykład. Studia. Studiowałem wiele kierunków i za każdym razem było tak samo. Ogromna grupa dynamicznych osób gromadziła się razem, żartowała i trzymała ze sobą, natomiast cisi i spokojni stali na uboczu, odtrąceni od większości, stygmatyzowani. Ok, wciąż jest szansa poznać tych, którzy tak jak Ty są nieśmiali i introwertyczni. Nic bardziej mylnego. Przez tyle lat nigdy nikt nie podszedł do mnie i nie spytał o nic więcej niż temat zajęć lub jakąś pracę jaką trzeba było zrobić. Gdy sam próbowałem pogadać o czymś innym to było nawet spoko, po czym ci ludzie i tak uciekali do swoich domów.
@John_Fitzgerald_Kennedy: może nie należę do przegrywów per se, ale rzeczywiście - jeśli jesteś skryty i małomówny, to nic nie zainicjujesz. Niewiele mówię, nie potrafię podtrzymać rozmowy, by się za jakiś czas nie zrobiło niezręcznie. I mam wieczny „resting bitch face” Wszystkie moje związki były z inicjatywy dziewczyn - to one mnie gdzieś zaprosiły, pierwsze pocałowały etc. Mam olbrzymi problem z intymnymi relacjami, nie mam tu na myśli kolegów i koleżanek,
#anonimowemirkowyznania Ja w wieku 27 lat: Od końca szkoły (skończyłem technikum) pracuję w Januszexie, utrzymuje się sam, wynajmuje kawalerkę, miesięcznie udaje mi się odłożyć 100-200 zł. Na wakacjach ostatni raz byłem jeszcze w czasach szkolnych. Moja siostra w wieku 20 lat: Mieszka w dwupokojowym mieszkaniu swojego faceta, dwa razy w roku jeździ na zagraniczne wakacje, kupuje sobie ciągle nowe ubrania i kosmetyki, chwaląc się nimi na instagramie. Nigdy nie pracowała, nie licząc zbiorów truskawek na wakacjach w wieku 16 lat. I niech mi ktoś powie, że różowe nie mają łatwiej w życiu... ( ͡°ʖ
@AnonimoweMirkoWyznania: skoro ewidentnie Cię nie stać, po co wynajmować kawalerkę? Spokojnie zaoszczędzisz kilka stówek, wynajmując pokój.
Tu nie chodzi o to że #rozowepaski mają łatwiej, bo gdy facet zostawi Twoją siostrę, to zostanie na lodzie dopóki nie znajdzie kolejnego bolca, za to Ty będziesz parł powoli do przodu.
Pytanie: czy miał ktoś z was tak, że teściowa was nie lubiła - bardzo - a z czasem, po np. kilku latach i ślubie/dzieciach jednak polubiła? Ta głupia bździągwa ciągle porównuje mnie do byłego mojej kobiety. Różowy stoi po mojej stronie, nawet dość mocno ograniczyła kontakt z mamą, chociaż ja oczywiście nie kazałem jej. Np. na święta nie byliśmy w jej domu rodzinnym bo "po co jechać i wysłuchiwać hejtu na ciebie". Na urodziny też teściowie nie dzwonili, nigdy. O prezentach mogę pomarzyć - ja na początku pajacowałem i kupowałem na wszystkie imieniny, urodziny i inne drogie prezenty, a ci nawet smsa nie napiszą. Nigdy nie napisali ani nie zadzwonili. Chyba nawet - po 2 latach związku - nie mają do mnie numeru. A teściowa złote kolczyki chapła na imieniny tak, że ledwo zdążyłem rękę zza drzwi wystawić, już prezentu nie było. I tak się zastanawiam - bo za rok ślub, później chcemy się starać o dziecko i różowa powtarza, że wnuka nie będą widywać to od razu sami do nas przyjadą - czy z czasem ta sytuacja może się zmienić? A, jeszcze jedno - jak poznałem różową, to siedziała na wynajmie 8 rok. Ja mam mieszkanie swoje, spłacone - wprowadziła się po miesiącu. Nawet ją za czynsz nie liczę. Dupę jej wożę, bo prawa jazdy nie ma. Pracę jej załatwiłem - lepszą, lepiej płatną, zgodną z wykształceniem. Ogólnie mocno podniosłem jej standard życia. Ani razu nie usłyszałem nic pozytywnego na swój temat o teściów. NIC. I dlatego mam ból dupy właśnie. Nawet ani razu do nas nie przyjechali, chociaż zapraszałem, nawet chciałem po nich jechać 300km w ta i z powrotem - nie chcieli. Jej były, do którego mnie tak ochoczo porównują (a raczej porównywali, kiedy jeszcze do nich jeździliśmy) był artystą. A R T Y S T Ą, nie to co ja, jakimś tam człowieczkiem co grzebie w maszynach, on był ARTYSTĄ. Malował obrazy. Ze sprzedażą to już gorzej, opychał je głównie teściowej albo jej znajomym. Wszyscy mnie wychwalają - znajomi różowej, jej przyjaciółki, wszyscy mówią, że jestem lepszy - tylko teściowie mają mnie za kilkaset poziomów niższego wartością człowieka. Tak więc: kogoś teściowie polubili po czasie czy mam się nie łudzić? Nie pytajcie co moi rodzice twierdza o różowej bo rodziców nie mam, jestem z domu dziecka. #zwiazki #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow
@AnonimoweMirkoWyznania: Ważne że różowa po Twojej stronie jest, skoro wam jest dobrze a różowa nawet jest w stanie poświęcić dla Ciebie kontakty z rodzicami to rób dalej swoje. Teściowa widocznie jest z tych co wyżej sra niż dupę ma, aż dziw że córka nie poszła w ślady matki bo to często się zdarza...
Wiecie co zawsze w dzieciństwie mnie #!$%@?ło i #!$%@? do dziś? Jakiś #!$%@? stereotyp, że mężczyzna musi interesować się autami i pracować fizycznie. No, #!$%@?. W dzieciństwie opowiadanie żartów i historyjek o autach, w nastoletnim wieku #!$%@? non stop o autach, memy i filmiki udostępniane na fb. W dorosłości palenie gumy pod biedra. Zawsze z takich gówniaków wyrastał najgorszy sort sebixów na robocie w Niemczech, którzy sprowadzali jakieś gówna i lansowali się
@Wilczek03: Można lubić auta i pracę fizyczną (nie koniecznie na etacie) i jednocześnie interesować się technologią, historią, polityką, gospodarką, sportem. Nie ma zakazu, nikt tego nie sprawdza.
#anonimowemirkowyznania Zatrzasnąłem jak debil klucze od auta w bagażniku... Jedyne klucze jakie mam... Zadzwoniłem więc do faceta, który się zajmuje otwieraniem samochodów jaki jest temat, model, mój adres i umówiliśmy się na telefon bo byłem cały dzień w domu a on miał sporo roboty i jeżeli mi się nie spieszy to ogarnie temat ale późno. OK, no problem bo i tak mam dziś wolne.
Koleś nie przyjechał przez cały dzień... Więc o 6:00 rano wziąłem cegłę i wywaliłem szybę bo na olx taka kosztuje 40 pln a przecież pipa nie jestem i sam sobie wstawię. Trochę śmiesznie gdy ktoś rano pod blokiem napierdziela cegłą w auto ale udało się za 2 razem xD Elegancko przy akompaniamencie alarmu i wszędzie walającego szkła otwieram kufer a tak... nie ma kluczy...
Przewertowałem całe auto, pogadałem z patrolem, który przyjechał zawinąć groźnego złodzieja aut i wróciłem do domu kontynuować poszukiwania xD
Mirki,
Dostałem propozycję zmiany pracy, wynagrodzenie podwojone z 7k na około 14k netto UOP, dojazd skróci się z 40km do 10km (odchodzi strata około 20 minut na dojazd), jednak to co robię obecnie bardzo mi się bardzo podoba i jest niewielu specjalistów w Polsce z tej dziedziny. W nowej pracy, branża mniej więcej sama ale zadania/projekty mogą się wydać mniej ambitne. Debilne pytanie ale czy to durne że się w ogóle waham? Pracuje od początku kariery (6 lat)w tej firmie więc może to być pułapka ciepłego k...dołka / strefy komforu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zarobki #pracbaza #zmianapracy #pieniadze
Nie ma sentymentów. To jest praca a nie rodzina.