Jeśli masz kłopot, potrzebujesz wsparcia, chcesz komuś pomóc, tradycyjnie już zapraszam do zostawienia intencji w komentarzach. Obejmie Was modlitwą kilkadziesiąt osób, których nicki znajdziecie w grafiku.
Stworzyliśmy małe FAQ w którym odpowiadamy na najczęściej pojawiające się pytania. Możesz je przeczytać tutaj: http://bit.ly/mikromodlitwa_FAQ
Miałem 9 lat gdy go adoptowaliśmy. We wrześniu przeżył ryzykowną operacje by znów być starym ale radosnym pieskiem. Parę dni temu dowiedziałem się, że rak znów zaatakował, tym razem trzustkę oraz żołądek. Po 14 latach wspólnego zycia trzeba było go uśpić.
do każdego wysyłam inne zdjęcie kiedy robie pokazmorde na pw żeby w razie wycieku zdjęć wiedzieć jaka szuja wrzuciła je na mirko (i żeby odwdzięczyć sie tym samym)
@Kordian_ziom: Witajcie przyjaciele! Chciałbym podzielić się z wami historią pewnej znajomości. Bardzo długo zwlekałem, gdyż historia wydaje się nieprawdopodobna i w zasadzie sam nie wiedziałem, co mam o tym wszystkim myśleć.
Z grubsza wszystko zaczęło się w liceum...
Mała podwarszawska miejscowość, wszyscy się znają. Do naszej "paczki", która na przekór wszystkiemu trwała od czasów szkoły podstawowej, należały różne osoby. Był też Sebastian. Sebastian był... bardzo specyficzny, co nie znaczy, że był złym chłopakiem - jak na ironię żadnego świństwa nikomu nie zrobił. Był to chłopak wywodzący się z rodziny reprezentującej klasę średnią, ale taką mocno średnią, o profilu robotniczym. Nie było w tym nic złego, nikt nie robił mu z tego powodu przykrości, zresztą po c--j, skoro połowa z nas mogła powiedzieć o sobie to samo? Sebastian jednak był bardzo wycofanym człowiekiem, niekiedy aspołecznym, by momentalnie przerodzić się w duszę towarzystwa. Miał jakieś bliżej niesprecyzowane predyspozycje autystyczne. Źle się czuł w towarzystwie, niekiedy zmuszał się do interakcji z większą grupą, ale było to sztuczne i naciągane. To taki typ człowieka, który czekając w szpitalu w kolejce gapi się skrępowany w ścianę - by potem na siłę pokazać jaki to on nie jest wyluzowany i wyciąga książkę, że niby czyta. Potem się okazuje, że tytuł książki czytanej w szpitalu brzmi "Igrzyska Śmierci". Taki to był Sebastian. Można powiedzieć, że był Sebixem, zanim to było modne. Dostrzegam w nim ewidentnie
W sumie to lubię myć okna. Darmowy trening, człowiek się dotlenia i jeszcze okno czyste... Same profity. Na co komu #silownia lepiej pomachać energicznie szmatą (✌゚∀゚)☞
Jako, że sporo osób interesuje się wyjazdem do Brazylii i pyta mnie o rzeczy z tym związane pomyślałem, że zacznę przedstawiać więcej miejsc w Brazylii/Sao Paulo. Popróbuję też ponagrywać jakieś materiały video, żeby lepiej pokazać wszystko o czym tutaj piszę.
Dziś wpis o jednej z ciekawych atrakcji Sao Paulo - Alei Batmana
tak mnie tknely te historie informatyka @KornixPL że aż sam napisze co nieco bo akurat w takim informatyku pracowałem weekendowo, naprawiałem laptopy, aktualizowałem acrobat readery, formaty, składanie kompów takie tam (na czarno ( ͡º͜ʖ͡º)) zarobiłem na tym prawie 1400 zł w miesiąc co wówczas było kwotą dość sporą dla mnie bo koledzy na budowie w ten miesiąc zarobili nieco ponad 900 zł ( ͡º͜ʖ͡º) ale ja nie o tym 1. Był to okres przedświąteczny, sobota, wiadomo zarobić na prezenty musiałem to przyszedłem, a pracy stałej nie mam, w liceum siedzę jeszcze. Przyszła taka karynka na oko ~40 lat z gówniakiem lat 16 bo
Robienie zakupów dzisiaj jest podwójnie przyjemne. Nie dość, że niedziela, to jeszcze wigilia - pękające ze złości d--y związkowców są jak muzyka dla uszu.
Jeśli masz kłopot, potrzebujesz wsparcia, chcesz komuś pomóc, tradycyjnie już zapraszam do zostawienia intencji w komentarzach. Obejmie Was modlitwą kilkadziesiąt osób, których nicki znajdziecie w grafiku.
Stworzyliśmy małe FAQ w którym odpowiadamy na najczęściej pojawiające się pytania. Możesz je przeczytać tutaj: http://bit.ly/mikromodlitwa_FAQ
Proście,