@deafpool: k---a jaki potwór ; / a byla całkiem spoko
- 7
Mam dość tego ciągłego p---------a Grażyn zza biurka i małpich śmiechów. Kto w korpo pracował z babami ten się z cyrku nie śmieje.
#pracbaza #niebieskiepaski
#pracbaza #niebieskiepaski
@Klaudia-POLSKA-Czerniewicz true XD
O co chodzi z robieniem fikołków? #kiciochpyta
- 1249
@Bekoski: uraziles ksiezniczke
@SuwerenyPL: 27 i 3 dzieci XDXDXDXDXD
konto usunięte via Android
- 10
Ha no niby taka wykształcona i wszystko potrafi że baba mechanik z niej, a jak zapytałem czy luzy zaworowe w EJ204 potrafi wyregulować to już taka mądra nie była.
#tinder #logikarozowychpaskow
#tinder #logikarozowychpaskow
Czemu trafiam na przedszkolanki w robocie? Mówię w biurze, że biorę wolne w poniedziałek i dostaje w ryj "a zrobiłaś już wszystko?" Mówię, że idę na lunch "idź powiedz kierownikowi" mamy elastyczne godziny pracy(plus minus pół godziny xD) "ale jak chcesz przyjść później to musisz zgłosić kierownikowi"(kiero ma w------e) i ciągle truizmy przy innych sytuacjach. Aż mi się wywraca coś w brzuszku #pracbaza
@Klaudia-POLSKA-Czerniewicz wykopki sie smieja z przedszkolanek ale w sumie to prawda sa jebniete... #marzena
#anonimowemirkowyznania
Jak sprawić by bardziej o mnie "zawalczył"? Jak sprawić, bym była bardzo atrakcyjna w jego oczach?
Ex postanowił do mnie wrócić po zerwaniu po msc. Zgodzilam sie, bo są powody by sprobowac do odbudowac. Zatesknil podobno, przyjechal, lov.
Ja czuje sie już dość sceptycznie przez upływ czasu. Mimo wszystko jak mam już z nim spróbować, to chciałabym by rozbudzil we mnie te uczucia. Wiem, że dużym problemem było to, że głównie to ja pod koniec się starałam. I właśnie nie chce już już łatwa zdobyczą..
Jak sprawić by bardziej o mnie "zawalczył"? Jak sprawić, bym była bardzo atrakcyjna w jego oczach?
Ex postanowił do mnie wrócić po zerwaniu po msc. Zgodzilam sie, bo są powody by sprobowac do odbudowac. Zatesknil podobno, przyjechal, lov.
Ja czuje sie już dość sceptycznie przez upływ czasu. Mimo wszystko jak mam już z nim spróbować, to chciałabym by rozbudzil we mnie te uczucia. Wiem, że dużym problemem było to, że głównie to ja pod koniec się starałam. I właśnie nie chce już już łatwa zdobyczą..
@AnonimoweMirkoWyznania: Tzipa wszystko zalatwi
#anonimowemirkowyznania
Ile podnosiliście się po zdradzie? Odkryłem, że moja kbieta od pół roku spotyka sie potajemnie z typem z sympatii. Od razu powiedziałem ze to koniec i się wyprowadziłem. Ale to świeży temat i cholernie boli. Nie mogę się na niczym skupic, nie chce mi się jeść ani żyć. Mam wrażenie że po 30stce nie spotkam już żadnej wartościowej kobiety. Siedze w pustym mieszkaniu i patrze sie w sufit. Ile to potrwa? Ktoś przechodził przez coś podobnego? ( ͡° ʖ̯ ͡°) #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Ile podnosiliście się po zdradzie? Odkryłem, że moja kbieta od pół roku spotyka sie potajemnie z typem z sympatii. Od razu powiedziałem ze to koniec i się wyprowadziłem. Ale to świeży temat i cholernie boli. Nie mogę się na niczym skupic, nie chce mi się jeść ani żyć. Mam wrażenie że po 30stce nie spotkam już żadnej wartościowej kobiety. Siedze w pustym mieszkaniu i patrze sie w sufit. Ile to potrwa? Ktoś przechodził przez coś podobnego? ( ͡° ʖ̯ ͡°) #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
@AnonimoweMirkoWyznania: po 3 miesiach juz bylo duzo lepiej. A po poł roku juz totalnie w------e ( ͡° ͜ʖ ͡°) rob cos miras jakas pasja czy cos + znajomi i szybko sie ogarniesz
konto usunięte via Android
- 271
#pracbaza #bekazpodludzi #praca #rekrutacja
Będą mieli państwo okazję zapoznać sie, jak głęboko wsadzony jest kij w dupę co poniektórych pracodawców XD.
W komentarzu bardzo dobra odpowiedź jednej z komentujących te wypociny.
Będą mieli państwo okazję zapoznać sie, jak głęboko wsadzony jest kij w dupę co poniektórych pracodawców XD.
W komentarzu bardzo dobra odpowiedź jednej z komentujących te wypociny.
@Neubert: nie wierze ze to mowie ale pierwszy raz w zyciu zgadzam sie z rozowa
- 35
@KlaudiX: HAHAHAHA <3
- 181
Ostatnio uczestniczyłem w rekrutacji na pewne stanowisko administracyjne, w pewnej mniejszej firmie lotniczej.
Wymagano komunikatywnego angielskiego, doświadczenia jako biurwa i w sumie tyle. Praca w dużej firmie, wsparcie kolegów, owocowe piątki itd.
Zaproszono mnie na drugi etap, którym była rozmowa online. Link do teamsa otrzymałem kwadrans po godzinie na którą się umówiliśmy na spotkanie xD Po telefonie przypominającym xD
Zapowiadało się super, ale jedziemy dalej. Jestem maglowany przez 45minut, oczywiście padają wszystkie najgłupsze pytania jakie tylko można sobie wyobrazić. Ostatnie 5 minut to przedstawienie stanowiska. I tutaj zaczynają się jaja.
Okazuje się bowiem, że stanowisko jest samodzielne. Człowiek zajmuje się obsługą administracyjną, sprawami kadrowymi, odpowiada na reklamacje, jest asystentem kierownika, jeździ w delegacje po całej Polsce...za 3000zł brutto xDDDDDDDD
Wymagano komunikatywnego angielskiego, doświadczenia jako biurwa i w sumie tyle. Praca w dużej firmie, wsparcie kolegów, owocowe piątki itd.
Zaproszono mnie na drugi etap, którym była rozmowa online. Link do teamsa otrzymałem kwadrans po godzinie na którą się umówiliśmy na spotkanie xD Po telefonie przypominającym xD
Zapowiadało się super, ale jedziemy dalej. Jestem maglowany przez 45minut, oczywiście padają wszystkie najgłupsze pytania jakie tylko można sobie wyobrazić. Ostatnie 5 minut to przedstawienie stanowiska. I tutaj zaczynają się jaja.
Okazuje się bowiem, że stanowisko jest samodzielne. Człowiek zajmuje się obsługą administracyjną, sprawami kadrowymi, odpowiada na reklamacje, jest asystentem kierownika, jeździ w delegacje po całej Polsce...za 3000zł brutto xDDDDDDDD
#anonimowemirkowyznania
Mireczki i Mirabelki mam problem z różowym i nie wiem czy to ja jestem nienormalny czy ona. Oboje z różową mamy prawie trzydzieści lat, jesteśmy razem od 4, zarabiamy trochę powyżej średniej, mamy osobne konta, ale wspólne wydatki i razem odkładamy na wkład własny na dom/mieszkanie. Niestety moja różowa ma miękkie serce i robi za betabyszkomat dla wszystkich dookoła. W 2018 roku pożyczyła kilkadziesiąt tysięcy matce (bez procentu na gębę) bo potrzebowała na towar do firmy, miała jej oddać za dwa miesiące, mięło prawie dwa lata i matka mówi "że nie ma" i "że jak będziecie potrzebować to się znajdzie" (wtf?). Ja się nie chce wdawać w dramy i liczę, że jak przyjdzie do brania kredytu to kasa wróci.
Jej młodsze (ale już dorosłe) rodzeństwo też ciągle wypisuje i prosi żeby im coś kupiła "bo nie umieją w internet" i potem niby jej oddadzą, ale oczywiście różnie z tym bywa, a kupuje im rzeczy typu markowe buty, rowery, gry, więc nie są to rzeczy pierwszej potrzeby. Jej rodzice mają własny biznes, rodzeństwo mieszka z nimi w dużym domu, więc to nie jest tak, że nie mają co do garnka włożyć, po prostu się nauczyli, że różowa nigdy nie powie "nie". Nie podoba mi się to, ale ona twierdzi, że rodzinie się nie odmawia, a "kasa i tak leży na koncie i się marnuje" a "jak będzie trzeba to oddadzą".
Ale do meritum, wczoraj przyszła dobra koleżanka różowej na wieczór i przypadkiem usłyszałem jak mówi "a to będziesz musiała kilka razy wypłacić z bankomatu, bo na raz tyle kasy nie wyciągniesz". Zapaliła mi się czerwona lampka i zapytałem czy pożycza jej kasę. Okazało się, że nie jej, tylko siostrze koleżanki bo remontuje mieszkanie i brakło im na wykończenie. Widzieliśmy tą siostrę raz na jakiejś imprezie kilka lat temu więc to nie jest nasza dobra znajoma ani nic. I moja różowa chciała jej na gębę pożyczyć 40 k i nawet mi o tym nie powiedzieć. Do końca roku niby mają oddać. Kurde niby to kasa mojej różowej, ale niby też zbieramy na własny kąt, a przecież z ludźmi nic nie wiadomo i mogą się znajomi wypiąć i będzie problem i jeszcze do tego straci przyjaciółkę. Ona twierdzi, że ufa przyjaciółce bo nie raz jej pożyczała kasę i zawsze jej oddaje. Tylko moja różowa nie rozumie, że inflacja itp. i jak pożycza komuś 40 k i potem jej oddadzą 40 k to ona jest stratna. Jedynie udało mi się ją namówić żeby spisała umowę na tą pożyczkę.
Mireczki i Mirabelki mam problem z różowym i nie wiem czy to ja jestem nienormalny czy ona. Oboje z różową mamy prawie trzydzieści lat, jesteśmy razem od 4, zarabiamy trochę powyżej średniej, mamy osobne konta, ale wspólne wydatki i razem odkładamy na wkład własny na dom/mieszkanie. Niestety moja różowa ma miękkie serce i robi za betabyszkomat dla wszystkich dookoła. W 2018 roku pożyczyła kilkadziesiąt tysięcy matce (bez procentu na gębę) bo potrzebowała na towar do firmy, miała jej oddać za dwa miesiące, mięło prawie dwa lata i matka mówi "że nie ma" i "że jak będziecie potrzebować to się znajdzie" (wtf?). Ja się nie chce wdawać w dramy i liczę, że jak przyjdzie do brania kredytu to kasa wróci.
Jej młodsze (ale już dorosłe) rodzeństwo też ciągle wypisuje i prosi żeby im coś kupiła "bo nie umieją w internet" i potem niby jej oddadzą, ale oczywiście różnie z tym bywa, a kupuje im rzeczy typu markowe buty, rowery, gry, więc nie są to rzeczy pierwszej potrzeby. Jej rodzice mają własny biznes, rodzeństwo mieszka z nimi w dużym domu, więc to nie jest tak, że nie mają co do garnka włożyć, po prostu się nauczyli, że różowa nigdy nie powie "nie". Nie podoba mi się to, ale ona twierdzi, że rodzinie się nie odmawia, a "kasa i tak leży na koncie i się marnuje" a "jak będzie trzeba to oddadzą".
Ale do meritum, wczoraj przyszła dobra koleżanka różowej na wieczór i przypadkiem usłyszałem jak mówi "a to będziesz musiała kilka razy wypłacić z bankomatu, bo na raz tyle kasy nie wyciągniesz". Zapaliła mi się czerwona lampka i zapytałem czy pożycza jej kasę. Okazało się, że nie jej, tylko siostrze koleżanki bo remontuje mieszkanie i brakło im na wykończenie. Widzieliśmy tą siostrę raz na jakiejś imprezie kilka lat temu więc to nie jest nasza dobra znajoma ani nic. I moja różowa chciała jej na gębę pożyczyć 40 k i nawet mi o tym nie powiedzieć. Do końca roku niby mają oddać. Kurde niby to kasa mojej różowej, ale niby też zbieramy na własny kąt, a przecież z ludźmi nic nie wiadomo i mogą się znajomi wypiąć i będzie problem i jeszcze do tego straci przyjaciółkę. Ona twierdzi, że ufa przyjaciółce bo nie raz jej pożyczała kasę i zawsze jej oddaje. Tylko moja różowa nie rozumie, że inflacja itp. i jak pożycza komuś 40 k i potem jej oddadzą 40 k to ona jest stratna. Jedynie udało mi się ją namówić żeby spisała umowę na tą pożyczkę.
@AnonimoweMirkoWyznania: miras olej ta karine
Jest ktos wynajmujacy w Katowicach? Spadly ceny czy stoja w miejscu? Ile aktualnie realnie powinien wynosic koszt najmu kawalerki?
Najbardziej interesuje mnie osiedle Paderewskiego
#katowice #wynajem #nieruchomosci #mieszkanie
Najbardziej interesuje mnie osiedle Paderewskiego
#katowice #wynajem #nieruchomosci #mieszkanie
paderewa jest droga bardzo . 1600-2000zl
- MMMM CYCUNIE
#pracbaza #praca #pracait