Cztery miesiące temu sąd wymierzył LOT-owi karę grzywny w wysokości 5 tys. zł za nieprzekazanie naszej skargi do sądu. Spółka złożyła zażalenie na wysokość zasądzonej grzywny, uznając że jest ona tak wysoka, bo sąd w ocenie kierował się poprzednimi podobnymi sprawami LOT-u. Tym samy spółka przypomniała, że już nie pierwszy raz lekceważy obowiązek przekazania skargi. Rok zwłoki? Cóż to takiego! Zastanawiamy się, czy LOT wszystkie inne terminy traktuje z podobną dezynwolturą - np. terminy wylotów.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie LOT-u, uznając, że rok to jednak gruba przesada - naruszenie prawa było znaczące i wysokość grzywny adekwatna.
Wołam:
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie LOT-u, uznając, że rok to jednak gruba przesada - naruszenie prawa było znaczące i wysokość grzywny adekwatna.
Wołam:
Wchodzę dziś do piekarni, patrzę a tu jakiś chłop coś grzebie przy chlebach z markerem w ręce.
Podchodzę, pytam: Panie co pan tam grzebiesz.
On się odwraca, ja patrzę, a to Donald Tusk k---a markerem cenę chleba zmienia na 9zł/szt. Jak mnie zobaczył to wybiegł ze sklepu wołając Fur Deutschland.
Dotąd