Sąd masakruje policję w sprawie o "nielegalny protest"
Ale naprawdę masakruje. Tak serio, serio. Wytyka mu wręcz szkolne błędy, niezrozumienie przepisów i to, że postawione przez prokuratora zarzuty nie były nawet wykroczeniem. Prokurator zarzucał Arkadiuszowi Szczurkowi, że "wielokrotnie wznosił okrzyki słowne przy użyciu tuby nagłaśniającej". Cyrk.
z- 109
- #
- #
- #
- #
- #
- #