#anonimowemirkowyznania
Mirki wątpię już, że kiedykolwiek znowu wejdę into #zwiazki. Poprzednie dwa przebiegały i kończyły się dokładnie tak samo. Wspaniały facet, moja druga połówka, świetnie się rozumiemy, po trzech-czterech miesiącach do związku wchodzi seks. Udany tylko z jednej strony, bo nigdy nie miałam orgazmu. Na początku niebieski się starał, probował, ale nic to nie dawało. Pod koniec właściwie już tylko rozgrzewał mnie dla formalności, żeby sam mógł skorzystać. Ale nie to
Mirki wątpię już, że kiedykolwiek znowu wejdę into #zwiazki. Poprzednie dwa przebiegały i kończyły się dokładnie tak samo. Wspaniały facet, moja druga połówka, świetnie się rozumiemy, po trzech-czterech miesiącach do związku wchodzi seks. Udany tylko z jednej strony, bo nigdy nie miałam orgazmu. Na początku niebieski się starał, probował, ale nic to nie dawało. Pod koniec właściwie już tylko rozgrzewał mnie dla formalności, żeby sam mógł skorzystać. Ale nie to
TL;DR
Ja - niebieski, lvl 25
#rozowypasek - lvl 24.
Może przesadzam, ale mam wrażenie, że mamy się ku sobie. Zdarzały się droczenia się, a potem poważne dyskusje albo śmiechowe rozmowy, przy których jej zdarzało się puścić frazy typu "No, już mieliśmy pierwszą naszą kłótnię o dzieci", albo, że my mamy coś tworzyć (rzucone heheszkowo przy znajomych, bez stwierdzenia czy to po prostu żart do aktualnego tematu o czymś,
@AnonimoweMirkoWyznania: Z twoich wynurzeń wyłania się idea związku, jakiego jeszcze nie było, stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych, sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcesz osiągnąć nową wartość, musisz doprowadzić do konfliktu pomiędzy tym, co planszowe, a tym, co komputerowe. Jeżeli natura,