#seriale #pitbull #klasyka #przemyslenia
Pitbull - ten serial (głównie 1. sezon) to j----e dzieło sztuki. Niemal każda scena jest majstersztykiem. Co dialog to perełka, aktorsko nie dało się lepiej zagrać. Już przy samym doborze odtwórców Vega trafił bezbłędnie. Generalnie ciężko wskazać jakieś słabe punkty, bo nawet Werka Rosati świetnie się tutaj odnalazła.
Te nowe filmy w porównaniu, to jakieś totalne nieporozumienie, a Stramowski w
Pitbull - ten serial (głównie 1. sezon) to j----e dzieło sztuki. Niemal każda scena jest majstersztykiem. Co dialog to perełka, aktorsko nie dało się lepiej zagrać. Już przy samym doborze odtwórców Vega trafił bezbłędnie. Generalnie ciężko wskazać jakieś słabe punkty, bo nawet Werka Rosati świetnie się tutaj odnalazła.
Te nowe filmy w porównaniu, to jakieś totalne nieporozumienie, a Stramowski w
Kto pamięta i w latach 90. też zdzierał te składanki do usrywu w swoim kaseciaku?