Dlaczego nie warto dyskutować z ateistami w internecie?
1. Bo mają braki w podstawowej wiedzy i skłonności do przeinaczania faktów.
2. Bo wymyślają historyjki, do których się wspólnie brandzlują.
3. Bo negują powszechnie znane fakty np. ogromny wkład KK w rozwoju nauki, który widać nawet teraz (większość topowych uniwersytetów w Europie ma genezę katolicką i nawet obecnie wśród najwyższych władz i kolegiów uczelni dominują katolicy np. w Oxbridge).
4. Przekręcają prawdę, manipulują np. wyprawy krzyżowe, inkwizycja, finansowanie KK czy pedofilia w Kościele.
1. Bo mają braki w podstawowej wiedzy i skłonności do przeinaczania faktów.
2. Bo wymyślają historyjki, do których się wspólnie brandzlują.
3. Bo negują powszechnie znane fakty np. ogromny wkład KK w rozwoju nauki, który widać nawet teraz (większość topowych uniwersytetów w Europie ma genezę katolicką i nawet obecnie wśród najwyższych władz i kolegiów uczelni dominują katolicy np. w Oxbridge).
4. Przekręcają prawdę, manipulują np. wyprawy krzyżowe, inkwizycja, finansowanie KK czy pedofilia w Kościele.
Co robi mało rozgarnięty gimboateusz? Podaje statystyki dotyczące amerykańskich naukowców. ¯\_(ツ)_/¯
Kolejny przykład, że nie warto traktować ateistów serio, skoro nawet nie umieją czytać.
Poza
- Ty napisałeś, że w Cambridge dominują katolicy
- @lakukaracza_ podał statystyki (poparte źródłami), że w wśród Amerykańskich naukowców wierzący to mały procent