Czasami tli się we mnie nadzieja, że ten naród nie jest aż tak glupi, że przyszłość jest w mlodych, że są świadomi życia w pisowskim p---------u i jest szansa na lepsze jutro. Nadzieja we mnie umiera przeglądając gorące wykopu, gdzie średnia wieku użytkowników to jakies 24 lata. Wpisy zbierające po 1000 plusów w sumie pochwalające lex tvn. "Pis jest jaki jest ale tvn jeszcze gorszy!!!" Trzeba być krotkowzrocznym ograniczonym umyslowo cepem by
@eleganckichlopak: Przecież ta strona od kilku lat to prawacko-pisowsko-antyszczepionkowy śmietnik, więc średnia wieku nijak się ma do prezentowanych "poglądów", zwłaszcza że połowa to mądrości wprost z farmy płatnych trolli ¯_(ツ)_/¯ Świat poza wykopem wygląda trochę inaczej, xD
@tour-azore: ale przecież to dąży w pełni do tego co było w latach 80tych czyli do prezentacji jedynej słusznej linii partyjnej w mediach lokalnych i głównego nurtu. Pozostałe należy zamknąć albo wrzucić do podziemia gdzie odcięte od środków nie będą w stanie pokazywac wałów które robią rządzący. Za nasze pieniądze rząd kupuje sobie wszystkie media, które go liżą po jajkach. Przecież to dąży cały czas do tego co było za
Jak 7egia spadnie z ligi to wśród osób plusujących ten komentarz losuję mirka któremu zamówię dowolny posiłek na pyszne.pl do 100 zł. Na zdrowie i serdecznie życzę smacznego #mecz #legia #ekstraklasa i trochę #rozdajo
@DoloremIpsum: Za te szczucie ludzi przeciw sobie, za dyskryminacje, za manipulowanie i przekazywanie tylko subiektywnych informacji - BARDZO IM KURNA DOBRZE!
" - Wziąłem ostatnio, wyobraźcie sobie państwo, udział w konkursie na najbardziej polski wyraz. Wiecie, co zaproponowałem? [...] - Żółć – powiedział z emfazą Klejnocki – Z dwóch powodów. Po pierwsze, składa się ono z samych znaków diakrytycznych charakterystycznych ekskluzywnie dla języka polskiego i w ten sposób zyskuje rangę tyleż oryginalności, co niepowtarzalności. […] – Po drugie, mimo że wyraz ten językowo jest tak dystynktywny, zawiera pewne treści uogólniające, w symboliczny sposób
Przypomniałem sobie jedną historię która skręca mnie z nerwów jak sobie o niej przypominam.
W 2 lub 3 klasie podstawówki (pod koniec lat 90) poszliśmy w zimie na dwór, a nauczycielka rozpisała zawody o to kto zbuduje najładniejszy zamek ze śniegu – chłopaki czy dziewczyny. My jak to chłopaki zabraliśmy się z werwą do działania i nawet jak na swój wiek potrafiliśmy ładnie współpracować. Zbudowaliśmy super zamek, z wieżami, bramami, mostami i nawet
@pan_kleks8: przypomniales mi moja historie, na koloniach byl konkurs na porzadek w pokojach byly jakies nagrody, jako ze z kumplem przegrywem fobie mocno, cały czas kosilismy 5/5 punktow i szybko wyszlismy na prowadzenie w rankingu. Pech chcial ze mielismy jedno zapadniete łóżko no i pewnego ranka wchodzi do nas sasiad z pokoju obok ksywa "beju" wbija sie w to zapadniete wyro wciskajac tam narzute, chwile potem wchodzi komisja beju wstaje
Komentarz usunięty przez autora