Kupione w ciemno za jakieś grosze rok temu, psiknięte dwa razy. Nie mogę znieść tego zapachu, więc robię #rozdajo #perfumy nie wiem tylko czy ten syf można określić mianem perfum
Przesyłkę InPost opłaca wygrywający.
Losowanie dzisiaj o 21.
Udziału nie biorą: zielonki, użytkownicy z tagów pato mma gal
@whoru: Potwierdzam, że to kontrowersyjny zapach, ale gdy mój chłopak się nim spsika - nie mogę się oprzeć. Pachnie jak stara, drewniana trumna wypełniona ziołami, wystawiona w zimnym kościele zbudowanym z kamienia, po prostu poezja (。◕‿‿◕。)
Jeśli piszesz, że po jej stronie nie ma żadnych chęci i żadnej refleksji plus to trwa lata, to według mnie sytuacja jest nie do odratowania. Gdybyście mogli na spokojnie porozmawiać i ustalić, co musi się stać, żebyście uratowali małżeństwo, to dawałabym temu przedsięwzięciu jakieś szanse. Ale doczytałam twoje komentarze i jedyne co mogę powiedzieć, to: dzwoń do adwokata. Zabezpiecz się i poznaj swoje prawa m.in. w kontaktach z dziećmi. Chyba, że jesteś
Dla mnie z kolei chłop lubiący albo co gorsza, posiadający lub chcący posiadać koty odpada. Niekoniecznie z powodu smrodu, bo zgodzę się z opiniami, że przy regularnym czyszczeniu kuwety i dobrym wyżywieniu, obecności kota nie czuć. Natomiast kompletnie nie rozumiem sensu trzymania w domu sierściucha, który dosłownie do niczego się nie nadaje i nie pozwala wypełnić czasu aktywnościami. Pies jest towarzyszem spacerów i biegów, można go uczyć sztuczek i pokonywania torów przeszkód,
@SiDi: Zgodzę się z tobą, nie sądzę że obowiązki przy psie są mniej odczuwalne. Mimo wszystko, w ogólnym rozrachunku (dla mnie) kot to same obowiązki przy znikomej wartości dodanej, a pies to obowiązki, z których masz konkretne profity. Wiem, że psy potrafią śmierdzieć, między innymi dlatego nie posiadam swojego. Zwyczajnie nie wyobrażam sobie często przebywać, a docelowo mieszkać z posiadaczem kota i dla mnie byłby to dealbreaker. Poza tym mam
ale mi zle, zrobilam sobie tortille z lososiem wedzonym na goraco, feta i rukola z pomidorem i byla niedobra ( ͡°ʖ̯͡°) 600 kcal wyrzucone w bloto ( ͡°ʖ̯͡°)
@crucian: Następnym razem zjedz z łososiem wędzonym na gorąco, mozzarellą, rukolą i sosem miodowo-musztardowym, do tego pomidorki koktajlowe. Pyszne, nie dziękuj. Powinno ci max 500 kcal z tego wyjść.
@JaMhmm: Wierzę, tylko znowu jesteś w punkcie 80kg, więc długofalowo chyba coś poszło nie tak ( ͡°͜ʖ͡°) Jesz więcej niż spalasz, stawiam też, że masz dietę niedostosowaną do trybu życia. Co z tego, że raz zrzucisz 8, raz 7, a potem znowu utyjesz? Jeśli będziesz popełniała non stop te same błędy, to słodkiego miłego życia składającego się z corocznej ratunkowej redukcji-potwora.
@573188224813358837318: Teoretycznie wszystko można zawsze i wszędzie, tylko po co się zmuszać? Szczególnie na początkowym etapie, kiedy chyba ważniejsze jest znalezienie takiej aktywności, którą się będzie co najmniej tolerowało.
@573188224813358837318: A, w góry to też bym poszła. Bieganie w zimowym smogu czy rower z zaparowanymi okularami i maseczką na razie są dla mnie mniej atrakcyjne niż ćwiczenie w domu ;)
Sprawdź w internetowych kalkulatorach, ile kcal powinnaś przyjmować do utrzymania wagi przy obecnym poziomie aktywności (tylko szczerze, nie "zakładam 6 treningów w tygodniu"). Od tego odejmujesz min. 300 kcal i obserwujesz postępy, kontynuujesz z takim deficytem do momentu, kiedy nie widzisz już spadku wagi lub wymiarów; waga i wymiary nie muszą spadać równomiernie. Gdzieś musisz stracić to 300 kcal, albo jesz o 300 kcal mniej,
@akNe: To z prawej to La Nuit Trésor? Okrutnie mnie kusi, ale nie wiem, czy nie będzie za ciężki na co dzień. Widzę u ciebie La Petite Robe Noire - myślisz, że Nuit Trésor podpasuje do pary na jesień, czy jednak za dużo?
@akNe: To mnie przekonałaś, bo uwielbiam się dusić La Petite. Swoją drogą La Petite ma dobre "odnogi", mam Eau Fraiche i jak dla mnie pasuje cały rok, tylko nie na upał.
Dwudziestopięciominutowy dokument o epidemii samotnej śmierci - czy jak określają to Japończycy - "Kodokoshi". Tysiące samotnych, starszych ludzi umiera w swoich mieszkaniach w zapomnieniu od najbliższej rodziny. Tygodniami (czasem miesiącami) leżąc, zanim w ogóle ktoś zorientuje się, że nie żyją.
Właśnie w związku z samotnością i biedą starszych obywateli, w Japonii coraz większym problemem jest wzrost przestępczości w tej grupie wiekowej. Ukradniesz batonika w sklepie, lądujesz w więzieniu gdzie państwo musi zapewnić ci dach nad głową. Niektórzy to już idą w recydywę ( ͡°͜ʖ͡°) BBC nagrało o tym ciekawy odcinek podcastu dokumentalnego.
źródło: 1000004649
Pobierz