@ReniferApokalipsy: Nie wiem czy pamiętasz, ale shrek 1 to była chyba pierwsza i dość przełomowa komediowa bajka w tamtych czasach, wcześniej nie było niczego podobnego. Wszyscy się z tego śmiali i teksty znali na pamięć.. nie było to jakieś siłowe moim zdaniem. Później to wiadomo że odgrzewali kotleta na sile i dalej to robią ale pierwszego to zostaw w spokoju :P
@ReniferApokalipsy: Mistrzowska bajka, byłem do niej średnio nastawiony ale po obejrzeniu 10/10. Dla mnie jeszcze trylogia Toy Story i Up to najlepsze animację jakie powstały.
Wy też tak macie, że jak przeglądacie mirko na telefonie i chcecie włączyć obrazek, ale ten ładuje się dłużej niż kilka sekund to myślicie "a w------e", cofacie i lecicie przeglądać dalej inne wpisy? #rozkminyzdupy #logikarozowychpaskow
@krolka89: najbardziej w-----a jak przeglądam dłuższy czas gorące na komórce i przypadkowo wcisne "wstecz" 2 razy i mnie cofnie do strony głównej ( ͡°ʖ̯͡°) potem przewijaj od nowa do momentu na którym się skończyło
@Pandemiya: to akurat ok. W-----a mnie myslenie ze ooo mufasa tako dobry a skaza zly. Arystokrata zafajdany by tylko żył i zarl cudzym kosztem. "Hieny nie maja co jesc? niech jedza ciastka". Dobrze ze zdech
@rentonB: Ludzie nie śmieją się z niego, tylko z samej nominacji. Po znajomości, bez kwalifikacji, za pomoc w kampanii wujkowi Antoniemu. Dziecko bez kwalifikacji i doświadczenia doradcą MON-u, kpina w żywe oczy.
Idę na randkę z koleżanką, konkretnie na bilard. Ona uważa, że to zaprosiłem ją tam, bo to fajna zabawa. Nie wie, że jestem członkiem klubu bilardowego i przewodniczącym koła miłośników kul. A teraz najlepsze - ona nigdy w to nie grała! Ha, Mirki! Czujecie jak ją rozjebię? R---------ę ją do zera, oczernie na oczach wszystkich! Z moim skillem nie ma szans ugrać nawet jednej bili. Dobrze to sobie obmyśliłem,
Uh, no to czas na moje #pokazforme Dokładnie 8 miesięcy mojej pracy. Pierwsze zdjęcie to kwiecień - przed ćwiczeniami. Drugie bodajże końcówka czerwca. wrzesień, październik i listopad. Zaczęłam od takiego "nie wiadomo czego", teraz powoli zaczyna się coś ogarniać, chociaż wiem, że jeszcze mnóstwo pracy przede mną. jeśli ktoś jest ciekawy treningu mogę napisać co robiłam, zero diety - jem niestety śmieciowo (tyle, że nie jem słodyczy, bo nie przepadam) -
Mirki, muszę opisać jak mój #rozowypasek mnie wczoraj zgasił.
Otóż, poszła ze mną na trening capoeiry (bo trenjemy razem). Stoimy z 4 kolegami - jakoś tak zeszło na temat andrzejek i walentynek. Chciałem ją zgasić przy kolegach i taka oto rozmowa:
Ja: -A Ty co robisz w walentynki? (tekst stary jak świat) Pasek: - A co?