My na plaży szukamy bursztynu, inni klocków LEGO. Dokładnie dwadzieścia lat temu, 13 lutego 1997 (tak- 97 był dwadzieścia lat temu) kierujący się w stronę Nowego Jorku kontenerowiec firmy Tokio Express natknął się na sztorm w pobliżu Kornwalii. Trochę go poprzechylało w różne strony, w wyniku czego do morza spadło ponad sześćdziesiąt kontenerów. W tym jeden zawierający klocki pewnej znanej duńskiej firmy. Od tej pory na plażach Kornwalii można znaleźć figurki wyrzucone
@Fidelis: a jak zdobywać takie poświadczenia? Iść do konduktora i nalegać żeby coś napisał na bilecie? Ma to sens również w wypadku biletów wydrukowanych? Zresztą często mam w telefonie po prostu i żadnej kartki długopisu a wątpię czy konduktor sam z siebie mi jakąś podaruje.
@madry_i_mieciutki: dotychczas nie byłem w podobnej sytuacji, ostatnio rzadko jeżdżę pociągami, ale zdaję mi się, że nie może ci tego odmówić, czyniąc to prawdopodobnie naraziłby się na odpowiedzialność służbową. Wg mnie wystarczy kartka papieru, numer pociągu, relacja, twoja trasa, treść poświadczenia, podpis, pieczątka.
Często pod tagiem #pkp wklejam powyższy link i zachęcam do reklamacji i uprzejmych donosów do UTK. PKP Intercity jest monopolistą i jeśli nie będzie wyraźnego
@peyote1232 p---------e. Studia miały swoje zalety ale jak ktoś robił ciężki kierunek dziennie to brakowało hajsu na rozrywki a na uczelni był zapiedol. Ciężkie sesje, ponad 10 przedmiotów każdego semestru, opór projektów za które na koniec dostawałeś magiczny wpis do indeksu. Roboty więcej niż na etacie, stresu więcej niż w pracy i to wszystko za darmo. Ja zdecydowanie wolę pracować.