Myślę że niefortunnie powiedział ale mówił przecież: "tak zwanych kobiet - bo to strajk aborcyjny" - w sensie, że nie chodzi tu o strajk pro kobiecy tylko proaborcyjny - a nie że protestujące nie są kobietami albo są kobietami w cudzysłowie.
Ksiądz nazywa protestujące "tak zwanymi kobietami".
W pozostałej części nagrania wygłaszane są równie skandaliczne brednie, np. że protestujący nie wiedzą, w jakim celu protestują. Protokół Irlandia został wczytany.
z- 204
- #
- #
- #
- #
- #
- #