Mireczki jechałem samochodem przez #wilanow i zobaczyłem psa a za nim jakieś 400 metrów były dzieci. Pomyślałem że ten pies jeszcze krzywdę im zrobi więc jako że miałem kawałek kiełbasy to go zaprosiłem do samochodu. Coś tam dzieci zaczeły biec i krzyczeć w moim kierunku. Od razu człowiek ma lepiej na duszy bo uratował dzieci. Teraz jedziemy do schroniska na Paluchu. #rower #pies #warszawa
#f1