Zwolennicy niekarania za błędne czy fałszywe oskarżenia znowu triumfują:
Byłem bity, duszony, kopany po całym ciele. Współwięźniowie uderzali mnie łyżką po kolanach, ogolili mi głowę, próbowali wyrwać paznokcie, odbierali jedzenie. Zostałem także dwukrotnie zgwałcony.
Tak w polskim areszcie traktowany był fałszywie oskarżony o gwałt mężczyzna. Kobieta (nieletnia) fałszywie oskarżyła go, bo m.in. nie chciał jej dać pieniędzy.
W areszcie spędził 142 dni. Dostał 350 tys. zł zadośćuczynienia (- podatek). Oskarżająca go kobieta pozostaje bezkarna. Pani Prokurator wnioskująca o areszt pozostaje bezkarna. Sędzia pozostaje bezkarny. Wszyscy za swoją "ojej, pomyłkę" pozostają bezkarni i pewnie już dawno śmieją się z całej sprawy.
@mecenassrenas: nie jest. Nikt nie ściga za pomyłkowe wskazanie błędnej osoby. Po prostu się wzrusza ramionami i taka osoba sobie żyje jakby nigdy nic.
Mało jest bardziej sugestywnych i przerażających wizji Upadku Okcydentu, niż serial animowany "Gumisie".
Gdzieś w lesie, pośród gruzów nieużywanej od dawna technologii, niezrozumiałych machin i ksiąg napisanych w dawno zapomnianym języku, żyje garstka przedstawicieli dawniej dumnej i potężnej rasy. Przeszli i wyblakli władcy, kiedyś rozkazujący żywiołom niczym psom, teraz są tylko cieniem tego, czym byli kiedyś. Dwoje dzieci nie zapewni wspólnocie przetrwania, są zresztą rodzeństwem. Nie przeniosą tajemnicy gumisiowego życia w przyszłość. Co najwyżej opatrzą bandażami gnijące wrzody swoich starców, ale już na pewno nie zasiedlą potomstwem dawnej potężnej podziemnej cytadeli. Grubas-idiota, symbol niepohamowanego konsumpcjonizmu, jest zbyt ograniczony intelektualnie aby wytworzyć dość dóbr dla podtrzymania swojej egzystencji. O wymianie z innymi nie mówiąc. Jest tylko obciążeniem. Stara i przekwitła robotnica może dać co najwyżej chwilowy haj po soku z gumijagód, ale na pewno nie jest szafarką ogniska domowego, bo jest na to zbyt prymitywna. Sepleniący technolog nie jest niczym ponad dziecko z gumowym młotkiem, które ma naprawić prom kosmiczny. Jego "wiedza" nawet nie nadgryza problemów, przed którymi stoi wspólnota. Nie może on zapewnić jej materialnego dobrobytu. Niebieski zidiociały renegat, który ze wspólnotą żyje w pewnej symbiozie na pewno nie wydźwignie jej na wyższy poziom swoją dekadencką sztuką. Nie ma nic do przekazania, przynajmniej nic wartościowego. Na czele tej żałosnej resztki ostatnich Gumisiów stoi sepleniący starzec. Niezdolny do zrozumienia choćby strzępów wiedzy, której rzekomo ma pilnować.
Gumisie już czują, że ich czas przeminął. Muszą żyć w jakimś porozumieniu z ludzkimi podrostkami, żebrać o ich atencję i wyprzedawać swoje idee i dorobek za pomoc, o którą dawniej nie musiałyby się prosić. A to przecież ludzie doprowadzili do upadku Gumisie. Może i mniej subtelni, ale obdarzeni większą Wolą Mocy wyparli coraz to bardziej degenerującą się starą rasę. Ich nędzni pod każdym względem potomkowie nie mają wyjścia. Jeśli nie oddadzą dobrowolnie strzępów wiedzy, która dla ich przodków była fraszką, jeśli nie uzyskają pomocy od ludzi, wówczas przyjdą jeszcze więksi barbarzyńcy i wezmą bez pytania, co będą chcieli. Ogry tylko czekają na możliwość brutalnego obcowania z gumisiowymi samicami i szansę na zagonienie gumisiowych samców do ciężkiej fizycznej pracy, która zakończyłaby się niechybnie ich śmiercią.
@Chodtok nie no, na końcu zamorska kolonia gumisiów obiecała kiedyś ich zabrać do siebie (chociaż wiadomo jak to jest z obietnicami). Niestety widać postępującą stagnację. Okręty Wielkich Gumisiów musiały zawrócić po rzuceniu w nich kilkoma kamieniami xD Przez tyle lat nie mogli wymyśleć czegoś do obrony, jak choćby wzmocnionych kadłubów?
Jeśli chodzi o potomstwo to stworzyły się dwie pary: Sani i Buddy, oraz Ursa i Grafi. Oczywiście to za mało, żeby
@waro: Ciekawe jak hasło "zanim zaczniesz zmieniać świat, posprzątaj swój pokój" ma się do zdegenerowanej moralnie i materialnie Rosji, która w jego oczach staje się obrońcą wartości i tradycyjnego porządku w skali całego świata.
Spalić zburzyć Santiago Bernabeu, tego nie da się opisać i jeszcze po błędzie bramkarza musiał strzelić. Pewnie to wszystko było zaplanowane, ta bramka dla liverpoolu i prowadzenie od 15minuty, ta nadzieja w sercach Cules. Na 100% taktyka Ancelottiego żeby nas kibiców Barcelony zniszczyć psychicznie. Pewnie z diabłem sypia w zamian za swoje szczęście. Viniciusowi cegły do butów 20kg włożyć ciekawe czy wyskoczy do główki, cwaniak jeden. W ogóle naszla mnie taka refleksja,
Ogólnie Secret Service jest zadowolona z całego przebiegu wizyty. Jednak nadal trwają ustalenia kim był i jak znalazł się w pociągu człowiek sprzedający dobrze schłodzoną Perłę. #usa #ukraina #biden #heheszki #pociagi #pkp
źródło: comment_RkLPD1OsPQIbvm08Zj1YhpLlHhF5P39l
Pobierz