Był taki człowiek, który uratował miliony ludzi i zabił miliony ludzi. Nazywał się Fritz Haber - to człowiek który wynalazł sposób na produkcję przemysłową nawozów. Czemu to takie ważne? Od 1700 do 1900 roku populacja Europy zwiększyła się ze 100 mln do 400 mln, zaczynało brakować jedzenia. Uprawy nawożono ptasimi odchodami sprowadzanymi statkami z wysp Pacyfiku albo saletrą wydobywana na pustyniach. (Chile, które siłą zagarnęło Peru i Boliwii bogatą w saletrę pustynię, na jej eksporcie zarabiało krocie - tak, wtedy wojny toczyły się o nawóz nie o ropę.) Ale to było za drogie i za mało, bez rozwiązania problemu do 1930 roku z głodu umarłoby 40 mln ludzi (i tak umarło sporo ale przynajmniej nie z głodu, ale o tym potem) Ratunkiem okazała się wynaleziona przez Habera metoda syntezy amoniaku z azotu i wodoru, za którą dostał nagrodę Nobla - oj pasował do tej nagrody jak rzadko kto:( Mówi się o nim, że to człowiek, który stworzył chleb z powietrza, że 2 na 5 ludzi żyjących współcześnie żyje dzięki jego pracy. Wiemy już jak uratował miliony, a jak zabił? To on jest ojcem gazów bojowych. Pierwszy atak przy wykorzystaniu jego gazu miał miejsce pod Ypres w 1915 roku. Haber otrzymał promocję i został kapitanem w niemieckiej armii – ale podczas nocy kiedy celebrował swoją promocję w willi w Berlinie, jego żona popełniła s---------o, nie mogla znieść tego co zrobił. Nie przejął się specjalnie, rankiem wyruszył znów na front by testować gazy bojowe. Ale to jeszcze nie koniec. Haber chciał poprawić swój bilans ratując ludzkość przed epidemią wszy/tyfusu i innego robactwa. On wspólnie ze swoim zespołem wynalazł środek do odwszawiania ubrań - wiecie już do czego to doprowadziło? Tak, do powstania Cyklonu B, którym uśmiercono miliony ludzi w obozach. A dopełnieniem chichotu losu jest fakt, że Haber był...Żydem i jego własna rodzina również została zagazowana jego wynalazkiem.
I jeszcze jeden chichot historii - pomnik holokaustu w Berlinie pokryty jest farbą przeciw graffiti, farbę tę produkuje ta sama firma, która produkowała Cyklon B i wykorzystywała więźniów Auschwitz do niewolniczej pracy.
Idę sobie do sklepu, obsługuje mnie suchoklates w okularach, ma na sobie jarmułke. Ide do banku, Pan ma na skroni małe pejsy (widoczne), wychodząc z banku zauważam lyseego mężczyznę który ma dwa pokaźne pejsy - jest ochroniarzem.
Idę ulicą, mijam ludzi, mniej wiecej co 3 ma jakieś bardziej widoczne pejsy. Starsi, młodzi, ludzie. Widzę starszego biznesmena w garniturze wsiadajacego do najnowszego Jaguara w, szybko zauważam, że za uchem ma sporej wielkości pejsy oraz wzorzasty sztrajmł na głowie.
@headhunter13: Holland która czuję się bardziej żydem niż Polakiem ma podobne lekceważące i drwiące podejście do naszego narodu jak ty. Polska to kraj z najtragiczniejszą historią państwowości w Europie, dorasta nowe pokolenie młodych Polaków które już inaczej patrzy się na świat. Odradza się nasz patriotyzm i narodowość i wychodzimy powoli z syndromu post-kolonialnego. http://wpolityce.pl/gwiazdy/89057-holland-ostro-o-polsce
Idę sobie do Mnemege który sprzedaje za paciorki zioła i widzę go wytatuowanego pod szyją i na glowie.
Idę do szamana obsługuje mnie pan z tatuażem na przedramieniu i na każdej innej części ciała, dodatkowo ma gustowny patyk w nosie - jest tu bardzo szanowany.
Idę sobie do sklepu, obsługuje mnie przypakowany dres w okularach. Ide do banku, Pani ma na przedramieniu małe JP (widoczne), wychodząc z banku zauważam łysego bladoskórego mężczyznę który na potylicy ma jakiś napis - jest ochroniarzem.
Idę ulicą, mijam ludzi, mniej wiecej co 3 ma jakis markowy dres. Starsi, młodzi, ludzie. Widzę starszego biznesmena w dresie wsiadajacego do najnowszego BMW, szybko zauważam, że ma sporej wielkości bliznę na twarzy oraz kołczan prawilności .
Idę właśnie na uniwersytet na interview. Jak dobrze pójdzie to na trzecim roku będę na mirko relacjonował pracę w Rockstar North. Trzymajcie kciuki tak troszkę. [ #uk #emigracja #studbaza ]
#uk beka z cebulakow ktorzy mowio ze chco zaoszczedzic na transporcie pl do uk i jada autokarem XDDD 40 godzin k---a smierdzom niewygodnie i w ogole ale TANIEJ k---a 50 zl to lepiej autokarem XDDDDDDD a samolotem 2h komfortowo k---a jak wygryw no ale nie bo za te 10 funtow zaoszczedzone mogom sobie kupic 3 paczki pringesow w asdie XDDDDDD
W-----a mnie ciągłe jojczenie na Polskę. Mam świadomość c-----y finansowej bo sam pracuję i zarabiam marnie, a mam już rodzinę i jestem na swoim. Widzę wiele mankamentów naszego kraju w tym c-------h polityków jakichś takich w większości wieśniackich w porównaniu do zachodu, wszędobylski kler, niewydolne instytucje, itd. itp. Ale w-----a mnie porównywanie Polski do UK, Irlandii, Niemiec czy innej Holandii. Ludzie, te kraje mają kapitalizm od baaardzo dawna, ponadto podczas zimnej wojny
@StefaniukBatory: @Filem00n: Nalezy uwzglednic ze komunizm nie zniszczyl tylko ekonomii.Zniszczyl tez ludzi,nauczyl cwaniactwa.W NRD dzis prawie niema chrzescijan.
@StefaniukBatory: Wykluczając to że jesteś trollem, to się z Tobą zgadzam. Tylko czemu mam patrzeć na litwe, jeśli jedyne na co patrzę to standatd mojego zycia?
trochę mi tęskno za #krakow za uliczkami które znam, za knajpami w których bywam, a to dopiero drugi tydzień na #emigracja dajcie kilka plusów na pocieszenie, bo chyba przychodzi pierwszy kryzys (szybko chyba, co?)
Witajcie Mirki z tagów #emigracja #uk #niepopularnaopinia #anglia #emigrujzwykopem #polska! Chciałbym wszystkim podziękować za komentarze i podsumować swoje znalezisko, o którym nie sądziłem że stanie się tak popularne - **http://www.wykop.pl/link/2566943/ama-na-emigracji-zarabiam-10x-tyle-ale-i-tak-chce-wrocic-do-polski zostało nawet dodane do cotygodniowego newslettera Wykopu. Zdania były bardzo podzielone, część osób wypowiadała się o takim pomyśle bardzo negatywnie, ale część również dokonała takiego wyboru i jak na razie nie żałują i są szczęśliwi w Polsce, co dało mi sporo otuchy. Mam nadzieję, że opinie zebrane w tamtych komentarzach pomogą komuś w podjęciu decyzji, niezależnie od tego jaka ona będzie.
Przyznam się, że popularność tego AMA mnie bardzo zaskoczyła i gdybym to przewidział, to bym się do niego lepiej przygotował. Często podawałem fakty z mojego życia, zamiast jakiś danych czysto obiektywnych, które bardziej przemawiają do świadomości, dlatego właśnie teraz chcę to naprawić i sprostować kilka informacji.
No więc tak: 1. Nikomu nie odradzam emigracji i ja nie żałuję że wyjechałem - jest to bardzo cenne
@4rok_na_emigracji: @tomkarcz: dokładnie, z Twojego postu wynika: Wracajcie do Polski ponieważ w IT w Polsce można zarobić podobnie przy niższych cenach życia.
W "nagrode" dostalem w firmie praktykanta do podszkolenia. Chlopak w trakcie edukacji, a jako że to edukacja brytyjska to oszczędzona została mu wiedza. Tłumaczyłem mu jak działa przetwornik analogowo cyfrowy i jak PLC przetwarza te dane. W trakcie, doznałem olśnienia - zrozumiałem dlaczego przez całe studia tłuczono nam do łba tyle teori, po co były te wszystkie druty, cyfry, cps'y i inne zabawy. Otóż wszystko to było po to, żeby nie musieć
@wojtalisk: z perspektywy czasu widać, że można wykorzystać wiedzę ze studiów. Żeby nawet umieć opisać problem czy zasadę działa innym osobą a szczególnie kierownikowi :)
Rozważam emigrację ale mam wątpliwości: 1. za granicą jesteś obcy, imigrantem, i tak jesteś traktowany 2. obca kultura, czujesz się obco, nie rozumiesz mentalności tubylców 3. w pewnym sensie sprzedajesz swój naród i kraj za pare eurasów, wybierasz dolarki zamiast rozwijania i zmieniania tego kraju (choć ja wcale jakimś wielkim patriotą nie jestem, w dodatku mimo wszystko nadal jest to europa i europejska kultura) 4. potrzeba dużo banknotów na wyjazd (skąd je zdobyć?) 5. język, a to ogranicza wybór krajów jedynie do anglojęzycznych
@bez_pracy_brak_kolaczy: Z takim podejściem lepiej nie emigruj, nawet jak znajdziesz banknoty. Emigracja jest dla ludzi ciekawych świata i otwartych na inne kultury. Bez tego będziesz jak ta polska patolnia zamieszkująca polskie getta w każdym większym angielskim/irlandzkim mieście.
Czytając o tym co robi @sorek, pomyślałem, że choć nie mógłbym się tak jak on zaangażować w pomaganie na pełny etat, to mogę służyć informacją o tym co widziałem, jako że trochę czasu na emigracji już spędziłem.
A więc, Mirki zainteresowane #emigracja, szczególnie z tagu #programowanie mam, moim zdaniem ciekawą informację. Zauważyłem, że większość ludzi myśląc o emigracji wybiera kraje anglojęzyczne, co dość oczywiste ze względu na znajomość języka. Jest jednak kilka ciekawych miejsc, w których można bezproblemowo porozumiewać się znając tylko angielski. Takim miejscem jest Amsterdam. O ile w Holandii praktycznie każdy mówi na jakimś tam poziomie po angielsku, o tyle w Amsterdamie praktycznie wszyscy mówią bardzo dobrze lub są native'ami. Wynika to ze szczególnego charakteru miasta - które swoją sławą przyciąga masę expatów ze Stanów, Anglii czy innych krajów zachodnich. Wielu ludzi kupuje tu mieszkania, czy prowadzi biznes
@bazingaxl: tak jak wspomniałem - jeśli interesują Cię gole liczby, kontrakt w Londynie jest pewnie lepszy, jeśli jednak żyjesz i lubisz żyć, polecam Ansterdam,
Są zawody gdzie doktorat z matematyki pomaga, choć nie jest konieczny, raczej wskazałem profil. No i to były dwa osobne profile -albo cpp albo matematyka.
Dla mnie mówienie o porządku , Niemcach i Holendrach to pieprzenie głupot. Ale mowię ze swojego doświadczenia, może ktoś ma inne.
@seelk: Ja używam w tym celu linkedin - choć to zależy od Twojej sieci kontaktów. Polecam startować do konkretnych firm, jak TomTom, booking.com, Pegasystems etc. Ogólnie jak się startuje do firmy, warto wiedzieć z kim ma się do czynienia (co robią etc.). Można obczaić jakie firmy oferują coś np. na glassdoor.com. Niektóre firmy tutaj szukają poprzez agencje z Londynu.
Jak mówiłem, jakbyś w razie pisał w c++ albo był matematykiem,
@Woojt92: Najwyraźniej.. facet mówił sensowniej, ale i tak nie do końca zrozumiałam. Jeżeli na takich samych stanowiskach mają różne normy, to chyba da się to udowodnić- ale podejrzewam, że tamci mieli umowy podpisane, a oni part-time'y przez agencje? Byłeś, to pewnie bardziej zorientowany jesteś niż ja- jak dla mnie to tylko wyglądają na roszczeniowych ludzi
https://www.youtube.com/watch?v=wP8A9rtg0iI Minęło mi pół roku odkąd wyjechałem do Londynu. To była dobra decyzja, mam dobrą pracę w której rozwijam się zawodowo i mogę zaoszczędzić znacznie więcej niż mógłbym w Polsce. Jednak gdy tylko zarobię na życie bez długu (mieszkanie bez kredytu) wracam jak najszybciej. Tylko w Polsce czuję się jak u siebie, kocham polską przyrodę, zapach lasów, dotyk ziemi. Lubię nawet to, że w Polsce jest tyle rzeczy do zrobienia, żeby było
@Ornament: Powiedz jeszcze że mieszkasz na Śląsku to jak tylko zrealizuje własne cele chętnie Ci pomogę w tym i sam przynajmniej się czegoś nauczę :) Właśnie to jest to co najbardziej doskwiera pomimo syfu w Polsce to ciągle nasz dom i tęskno do wspomnień, znajomych, rodziny i poczucia że jest się u siebie. Życzę powodzenia i oby wszystko poszło po Twojej myśli.