Wpis z mikrobloga

Rozważam emigrację ale mam wątpliwości:
1. za granicą jesteś obcy, imigrantem, i tak jesteś traktowany
2. obca kultura, czujesz się obco, nie rozumiesz mentalności tubylców
3. w pewnym sensie sprzedajesz swój naród i kraj za pare eurasów, wybierasz dolarki zamiast rozwijania i zmieniania tego kraju (choć ja wcale jakimś wielkim patriotą nie jestem, w dodatku mimo wszystko nadal jest to europa i europejska kultura)
4. potrzeba dużo banknotów na wyjazd (skąd je zdobyć?)
5. język, a to ogranicza wybór krajów jedynie do anglojęzycznych
6. ten bogaty zachód wcale nie jest lepszy pod wszystkimi względami, wbrew waszej propagandzie. patrz np.opieka medyczna w UK, inwigilacja i kontrola w UK, dzielnice muzułmańskie,
8. tubylcy nie będą chcieli się z tobą przyjaźnić, a polacy emigranci to w sporej części patolnia a do tego większość polaków tam będzie ci tylko chciała zaszkodzić. To jest całkiem zabawne że na emigracji tak się właśnie dzieje że szkodzą drugiemu zamiast pomagać, tym bardziej że w Polsce jakoś się tak (nadmiernie) nie dzieje...
9. samotność, obcość, itd. może to dobre dla kogoś kto chce tylko eurasów, konsole do gier, nowe samochody, ale ja akurat takich potrzeb nie mam. Więc co ja zyskam tam? Mniejszą ilość godzin pracy by żyć (więcej czasu dla siebie)? Co jeszcze?
10. czy na pewno będzie mnie stać na więcej niż w Polsce? rozumiem konsole, tv, samochody, ale co np.z ziemią, mieszkaniem, domem?

Mimo wszystko chciałbym choćby tymczasowo to spróbować, tylko musiałbym najpierw zdobyć banknoty na wyjazd.

#emigracja #uk #irlandia #niemcy #norwegia #polska #pytanie #oswiadczenie #praca #polaczki #szwajcaria
  • 30
@bez_pracy_brak_kolaczy:
1. Jesli dajesz sie tak traktować to tak będzie.
2. Zgadza się, chociaż angole sa akurat #!$%@? podobni do Polaków. Można ich szybko ogarnąć.
3. Bzdura, w Polske możesz zawsze inwestować kapitałem zza granicy i bardziej jej pomóc przez to - pytanie tylko czy ma to sens.
4. Pożyczka? Rodzina? Zarobić? (Masz takie problemy i się martwisz, ze to Ty sprzedajesz kraj?)
5. I tak i nie.
6. Wole NHS
@bez_pracy_brak_kolaczy: Ja będąc UK nie czułem się jak obcy. Tzn, inaczej, może i tak się czułem ale wiedziałem że że wszyscy na około mają na to #!$%@? i nikt nie zwraca na mnie szczególnej uwagi. Fajne uczucie, taka... wolność pełno wokoło ludzi a Ty czujesz że jesteś zdany sam na siebie, w obcym miejscu. W sumie z tego wynika po części to co napisałeś, ale dla mnie to nie było negatywne,
Wszystko troche przerysowane moim zdaniem. Ja osobiście mógłbym żyć na przyzwoitym poziomie w Polsce ale zagranico mniej zmartwien i tak jakoś normalniej. Jedyna wada: brak starych kolegow i rodziny.
@bez_pracy_brak_kolaczy: Gdyby ktos mi dal szanse zmienienia przyszlosci i powiedzial: mozesz jeszcze raz wrocic do momentu sprzed wyjazdu i zmienic decyzje, to nadal wybralabym emigracje. To, co napisales, jest czyms, co moze sie przytrafic na emigracji, ale NIE MUSI.
@LordOfTheBananas:
podsumujmy USA:
-rząd USA to straszne i chore ekstremum populizmu. np.mają kare śmierci i stosują na prawie przypadkowych ludziach (coś jak CBA kiedy PIS rządził), winny/niewinny ważne że ludzie myślą że prawo jest przestrzegane bo ktoś trafił na krzesło elektryczne
-skrajna inwigilacja, kontrola
-wystarczy że policja cię zatrzymuje do kontroli a ty sięgniesz ręką po dokumenty i dostajesz kulke a policjantowi włos z głowy nie spada, w końcu myślał że
@bez_pracy_brak_kolaczy: Protip nie sugeruj sie znaleziskami na wykopie o muzulmanach i propaganda prawakow. Oczywiscie, ze nie jest tak, ze za granica jest zajebiscie a w Polsce #!$%@?, ale jak widzisz znaczna wiekszosc jest zadowolona z podjecia decyzji o wyjezdzie.

PS Jestem tu, bo otagowales #norwegia ale jak masz tam zamiar znalezc prace to albo znajomosci albo doswiadczenie w czyms przydatnym + angielski perfekt albo nauka norweskiego i fart. Na start trzeba
@bez_pracy_brak_kolaczy: Widać że nigdy nie byłeś w USA, jest praktycznie odwrotnie niż piszesz:) Nie chce mi się rozpisywać, jeśli Cię to interesuje to sam powinieneś zagłębić się w temat, narazie powtarzasz tylko głupie plotki. To tak samo gdy Amerykanie mówią że europejskie kobiety się nie golą pod pachami.
@bez_pracy_brak_kolaczy:

2. jesli nie masz 40-50 lat, to praktycznie byles wychowany w kulturze zachodniej.
3.

wybierasz dolarki zamiast rozwijania i zmieniania tego kraju


Czy nie miałeś na myśli zamiast DAWANIA SIĘ OKRADAĆ ?
I zmienianie kraju ... lol ... a co ty możesz, poza niczym ?
Pojdziesz zaglosowac za granicą też i tyle możesz, chyba że jesteś jakimś lokalnym aktywistą, którzy i tak napotykają non stop rzucane kłody pod nogi ...
1. za granicą jesteś obcy, imigrantem, i tak jesteś traktowany

@bez_pracy_brak_kolaczy: W innych krajach Starej Europy jest tyle ludzi z całego świata, że kolejny 'obcy' wcale nie jest obcy a i ty możesz zawsze spotkać i trzymać się z ludźmi podobnie czujących się w nowym miejscu.

2. obca kultura, czujesz się obco, nie rozumiesz mentalności tubylców

I to jest ciekawe!

3. w pewnym sensie sprzedajesz swój naród i kraj za pare
@bez_pracy_brak_kolaczy: z ta mniejsza iloscia godzin w pracy to pojechales. W stanach ludzie a przynajmniej znajomi, ludzie bez wyzszego wyksztalcenia pracuja wiecej niz w polsce. 6-7 dni w tygodniu, czasami studiuja i pracuja a czasami ciagna dwie roboty. Dodatkowo dojazdy do pracy w wiekszym miescie. Wlasnie dojechalem, autem, ok 1,4h w jedna strone (bez trafiku 45 minut)
W londynie jest podobnie, 45 minut w jedna strone to dobry czas. Bedac w
@bez_pracy_brak_kolaczy:
1. to też zależy od tego jak się zachowujesz, jak jesteś w porządku to "wtapiasz się w tłum",
2. zdolność do adaptacji, mówi Ci to coś? :)
3. w imię Ojczyzny nie będę marnował najfajniejszego okresu w moim życiu i #!$%@?ł za 1500 zł w kraju jak mogę normalnie pracować za 8 razy więcej 1300 km dalej,
4. iść do pracy, jakiejkolwiek i odłożyć,
5. teraz możliwości nauki języków są
@bez_pracy_brak_kolaczy:
ad.3 Dorośnij. Pieprzyć innych oraz jakiś prestiż, masz pieniądze na normalne życie, a resztę zostaw dla idiotów w TV, co karmią idotyzmami.

ad.10 Jako iż pewnie w życiu nie pracowałeś, albo masz mało lub wcale doświadczenia - Nie ma nic za darmo.