Żona pakuje prezenty, dzieci śpią, teściowie robią ciasto a ja poszedłem do sąsiada na wódkę xD
#foodporn #gotujzwykopem #pijzwykopem
#foodporn #gotujzwykopem #pijzwykopem
źródło: comment_1640293761bvgo4FPX80I46nz8O7tYFF.jpg
Pobierz
źródło: comment_1636861622SGyuU8XjEPUqhEW13dD25d.jpg
Pobierz
źródło: comment_1634572962E0XmJwN7yzmj6bGJR2gBOT.jpg
Pobierz
źródło: comment_1632599083M5IqVLLTmtCt8LshFkV5Lq.jpg
PobierzRocznica
od 22.07.2022
Gadżeciarz
od 22.07.2020
Wykop.pl
W międzyczasie zagaiłem tematyczną rozmowę z nią, czy wie może, że jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, w Ameryce Środkowej oraz Południowej funkcjonowały kolonie karne dla koni? Coś nie złapała tematu, nie wiem, może latarnia jej intelektu nie świeci zbyt jasno, no ale tłumaczę, że to chodzi o to co będziemy dzisiaj wieczorem jedli. Od początku jak dziecku próbuję wykładać delikatnym językiem to co się działo w Meksyku pod koniec XIX wieku z powodu problemów z agresywnymi koniami - no wiecie o czym mowa, 6 klasa podstawówki. Tłumaczę, że konie przywiezione z Europy wariowały od tamtejszego klimatu, że pożerały dzieci, że srały do studni itp. normalnie. No i w Meksyku w końcu założono kolonie karne dla koni które dokonały występku przeciw człowiekowi. Jako, że nie miały one żadnych szans na resocjalizację ani poprawę stanu psychicznego, to były to w zasadzie obozy-umieralnie. Konie przymuszane do katorżniczej pracy w kopalniach kobaltu padały, a wtedy takie truchła były rozdawane okolicznym wieśniakom, którzy mielili je i przyrządzali z nich danie które nazwali "Chili Con Carne" czyli tłumacząc dosłownie ten ich wieśniacki dialekt "Koń Karny z Chili" lub bardziej po ludzku "Koń z kolonii karnej z chili". Meksykanie wierzyli, że mięso jest smaczniejsze jeśli zwierzę cierpiało przed śmiercią, więc dodatkowo te konie bili, przypalali papierosami i podtapiali w rzece zanim padły. Szaleństwo koni wzmagało się na przełomie roku, nikt nie wie dlaczego. No ale siłą rzeczy było wtedy więcej koni do zmielenia i więcej chili con carne do zjedzenia, dlatego wpisało się to do kanonu sylwestrowych przepisów.
Już nawet nie zdążyłem dokończyć a ta już pasywno-agresywna się zrobiła i każe mi w---------ć, że jestem psycholem i zaraz zadzwoni po kolegów. Kurde lipa myślę, chciałem kameralnie spędzić wieczór, mówię jej, że kolegów to mam paru w psychiatruku/więzieniu, a resztę na cmentarzu i czy nie lepiej we dwoje spędzić sylwestra? A ona dalej w pisk idiotka, w tym momencie to sobie odpuściłem w zasadzie. Nawet nie zauważyła, że mam na FB fejkowe imię wpisane, zero zaangażowania. A jeszcze chciałem dokończyć, że teraz to używa się głównie wieprzowiny, a chili con carne było w dwóch wersjach, z kukurydzą i bez, w zależności od tego co koń jadł przed zgonem.
Nawet
źródło: comment_1640967128U6UGB10VJdfY0J0sW4PE42.jpg
Pobierz