wczoraj i na mnie i na starszego brata spadla fala krytyki od rodzicow czemu my jeszcze nie zrobilismy wnukow (ja 25lvl, brat 35lv, obaj jestesmy w kilkuletnich zwiazkach. Jako argumentu uzywamy, ze dzieci to se zrobimy jak bedzie nas stac, czyli gdy bedziemy w stanie spelniac marzenia gowniaka, albo po prostu zapewnic mu godny byt
matula powiedziala ze przeciez niczego nam nie brakowalo bo chodzilismy najedzeni i ubrani jak spytalem na jakie
Ale czuje dumę patrząc na te zdjęcie. Tak sobie nawet myślę, że przez ostatnie 5 lat pracy na magazynie uczestniczyłem w tym wiekopomnym przedsięwzięciu i sam dołożyłem małą cegiełkę, żeby mój pracodawca wzbił się w kosmos. Ehh aż mi łezka się kręci. Leć szefie i wracaj szczęśliwie.
@lkg1: Najgorzej. Ostatnio miałem podobnie z sąsiadem w sklepie. Nie spodziewałem się go tam,ten do mnie z żółwikiem,ja z piąteczka i podobnie wyszło na oczach ludzi przy kasie( ͡°͜ʖ͡°)
matula powiedziala ze przeciez niczego nam nie brakowalo bo chodzilismy najedzeni i ubrani
jak spytalem na jakie