Ciuuuuch ciuuuuch
W drodze do Szczecina
Poznań całkiem sympatyczny, choć fajniej było w poprzednich miastach
Koziołki zdechły, udają, że je gdzieś naprawiają :/
Powoli pary mniej, większe zmęczenie. Narzuciłem sobie spore tempo, wczoraj 29 km piechotą, w trzy dni przeszedłem około 79 km. Do tego było trochę rowerem miejskim we Wrocławiu. Tu kolejny minus dla Poznania, nie było rowerów :(
W drodze do Szczecina
Poznań całkiem sympatyczny, choć fajniej było w poprzednich miastach
Koziołki zdechły, udają, że je gdzieś naprawiają :/
Powoli pary mniej, większe zmęczenie. Narzuciłem sobie spore tempo, wczoraj 29 km piechotą, w trzy dni przeszedłem około 79 km. Do tego było trochę rowerem miejskim we Wrocławiu. Tu kolejny minus dla Poznania, nie było rowerów :(
Czas na Trójmiasto, najdłuższa jazda, prawie 5h ze Szczecina
Szczecin początkowo rozczarował mnie swoim centrum, ale jak poszedłem na Wały to ho ho ho, można tam cały dzień spacerować
Rekord kroków zaliczony właśnie w tym mieście, ponad 40k, GPS naliczył 32 km