Jest to kolejny artykuł z mojej serii o Jarmarkach Bożonarodzeniowych. W zeszłym roku publikowałem artykuły o Lwowie, Wilnie i Pradze (dodane są w powiązanych). W tym roku planuję odwiedzić jeszcze przynajmniej 2 jarmarki i opisać je tak aby pomóc potencjalnym odwiedzającym w decyzji czy warto je odwiedzić ;)
Przedsięwzięcie polegało na otwarciu wielkiego hipermarketu w praskiej dzielnicy Letňany (gdzie znajdują się już hipermarkety Tesco i Globus) 31 maja 2003. Przed tą datą zorganizowana była bardzo silna kampania reklamowa w prasie, radiu i telewizji, rozprowadzono także ogromną liczbę ulotek reklamowych, rozklejono plakaty i ustawiono przydrożne billboardy. Hasła głoszone w tych reklamach przewrotnie wzywały: „Nie przychodź!”, „Nie
@sylwke3100: Oglądam właśnie końcówkę, największe zgromadzenie Januszy jakie widziałem, hurr durr pozwiemy was, jak można tak ludzi oszukiwać, szanuje taki trolling jak #!$%@? xDD
@4ntymateria: Lekko tak. Karol często jak coś opowiadał to koloryzował. Ale tym razem nie ściemniał jak Alinie mówił że bilet dostał. Ja też bym na jej miejscu nie wierzył bo przecież w Donbasie nie ma rosyjskich wojsk.
Naprzeciwko mojego domu jest przystanek autobusowy. Tłumaczyłem kiedyś mojemu 4-letniemu kuzynkowi, że nie wolno mu się zbliżać do autobusów, bo te jedzą ludzi. Siedzieliśmy potem na ganku przed domem, na przystanku siedzieli ludzie, autobus się zatrzymał, a kiedy odjechał, to ludzi już nie było. Mały mocno to łyknął. Kiedy miał z 6 lat przyszedł do mnie i powiedział zupełnie poważnie "pamiętasz tą sprawę z autobusami? Zbadałem to, trochę się bałem, ale już
Bezpośrednia czerwona kartka De Rossiego za sprzedanie Lapaduli liścia w polu karnym. I po wszystkim jeszcze symulował na dokładkę. Genoa wyrównała z karnego. #mecz #meczgif #seriea
@Minieri to już jest wyższa szkoła #!$%@? :D można komuś przywalić i zejść jak Zidane, a można potem udawać ofiarę mimo setek tysięcy widzów, kilkunastu kamer i powtórek
Szkoda mi tego ziomeczka, który uprzedził @Minieri dodając ten sam gif z gola Griezmanna, ale stary gifowyjadacz zabral mu wszystkie plusy, gorące, sławę i ziomuś usunął post (╯︵╰,) STOP MONOPOLIZACJI PRZEMYSŁU GIFOWEGO #mecz
Obserwuję od pewnego czasu akcję #mirekszukazony, ale jakoś nie czułem się pewnie na tyle, żeby wysłać zgłoszenie. Mimo to postanowiłem napisać do jednej Mirabelki, która wrzuciła piosenkę, którą lubię. Szybko znaleźliśmy wspólny język, poczucie humoru podobne, gust muzyczny zbliżony. Dziewczyna naprawdę fajna. Postanowiłem zaryzykować i przyjechać do stolicy (a mam kawałek). Pierwsze spotkania bywają różne i to też nie wypadło najlepiej. Była mało rozmowna, dopiero jak zamówiłem pizzę
Chciałbym zrobić eksperyment społeczny i obalić kilka mitów. Chodzi o zagadywanie przypadkowych dziewczyn mijanych na ulicy. Mówi się tutaj "Nie znam nie zagaduje", "nie jestem pajacem". Chciałbym to sprawdzic na własnej skórze niech to będzie na początek 30 dziewczyn? W skali od 6-8 ruchenstaina, tak takie mam zamiar tylko zagadywać w przedziale moim wiekowym 17-22 lat. Dodam, że nigdy, ale to nigdy nie zagadałem nikogo na ulicy no może jakieś starsze osoby
@FajnyTypek: Wołaj jak będziesz miał wyniki eksperymentu. Mi się takie zaczepianie na ulicy zawsze kojarzyło z jakimiś creepami albo desperatami liczącymi na to, że na sto lasek zaczepionych w galerii jedna się zgodzi spotkać. Może to też zależy od lokalizacji, mieszkam w dość małym miasteczku gdzie większość osób jednak kojarzy się z widzenia. Mniej może to dziwić np. w miastach, gdzie jest dużo studentów i ogólnie młodych ludzi.
Złodziej lvl: master
źródło: comment_RjM7C231iysDvMkWrG91ITqck5noVhwq.jpg
Pobierz