Wpis z mikrobloga

Naprzeciwko mojego domu jest przystanek autobusowy. Tłumaczyłem kiedyś mojemu 4-letniemu kuzynkowi, że nie wolno mu się zbliżać do autobusów, bo te jedzą ludzi. Siedzieliśmy potem na ganku przed domem, na przystanku siedzieli ludzie, autobus się zatrzymał, a kiedy odjechał, to ludzi już nie było. Mały mocno to łyknął. Kiedy miał z 6 lat przyszedł do mnie i powiedział zupełnie poważnie "pamiętasz tą sprawę z autobusami? Zbadałem to, trochę się bałem, ale już się nie boję, autobusy zabierają tylko ludzi, a potem można normalnie wysiąść, nic złego się nie dzieje. Musiałem Ci powiedzieć, żebyś też się więcej nie bał.".

#coolstory #heheszki #hanuszki #anonimowepl #autobusyboners
  • 61
  • Odpowiedz
@adrian0698: No #!$%@?, ty pewnie jak miałeś cztery lata to poddawałeś w wątpliwość i badałeś każdą rzecz którą mówili Ci dorośli żeby empirycznie udowodnić że to co mówią to prawda lub nie.
  • Odpowiedz
Ale idiota z tego dziecka


@adrian0698: idiotą to dziecko nie jest. Raczej idiotyczne jest wstawianie dzieciom takich bajek.
Później w liceum koleżance spóźni się okres i mały się dowie, że siusiak jest nie tylko do siusiania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz