@AnonimoweMirkoWyznania: Hyundai i30 1.4 na gazie mojego ojca pali z 7l gazu. W środku mnóstwo miejsca, wygodny, super na trasę ze względu na skrzynię 6. W tych pieniądzach osiągalny.
@AnonimoweMirkoWyznania: trochę za mało względnych tu podałeś, może spożywasz obecnie za dużo cukrów? może za mało kcal dziennie palisz? może się nawodniłeś? Można by tak długo zadawać pytania. Generalnie zasada jest prosta, trzymać bilans na delikatnym deficycie, dorzucić do tego aktywność te minimum trzy-cztery razy w tygodniu i w dłuższej perspektywie smalec zawsze ginie, a przynajmniej powinien jeśli nie jesz Kinder bueno co posiłek. Zależy też jakie tempo tego odchudzania
Parę dni temu wrzucałem tutaj swojego trip reporta z tripa po 400ug LSD a dzisiaj wracam do was z opisem wrażeń po zjedzeniu 10g magicznych grzybków xD
Zgodnie z obietnicą wołam pod spodem wszystkich plusujących poprzedni wpis, natomiast z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, które przekroczyło moje oczekiwania zamierzam kontynuować tę serię (można plusować na dole komentarz do kolejnego wpisu jak ktoś chce).
Ostatnio obejrzałem filmy puasów z 2007 roku. Kolesie wyglądali średnio, nosili o wiele za duże koszule, ich fryzury błagały o fachowca, jednak sobie dawali radę. Teraz mam wrażenie, że wszystkie portale randkowe przewróciły w głowach laskom. Np mój kumpel był kiedyś z panną 6 na 10 z twarzy, ale mocno otyłą. Kumpel to 6 lub 7. Kiedy się rozstali wyjechała mu z tekstem "wiesz jakie do mnie teraz ciacha piszą, ty przy nich wyglądasz mizernie". Jedna znajoma wyznała, że jej ex ważył 100kg, był z twarzy przeciętny, ale na tinderze wybrzydza i odrzuca mniej atrakcyjnych bo może. Zatem to pokazuje, że portale są przyczyną dużych wymagań lasek. Wcześniej dziewczyny miały ograniczoną możliwość poznania faceta do kilku miejsc. Teraz faceci z całego miasta i innych miejscowości znajdują się w jej zasięgu.
Dziewczyny nie biorą jednak pod uwagę że tych przystojniaków wcale tak wielu nie ma. Tinder sprawia wrażenie ich wysokiej dostępności, ale ich jest mniej niż się wydaje. Pomijając klasycznie przystojnych kolesi problemem jest to, że na tinderze każdy ma odwagę dać w prawo i coś napisać. Gdyby nie ta aplikacja o ile mniejszą możliwość poznania facetów miałyby dziewczyny. Mogłoby poznać kogoś w szkole, w pracy, wśród znajomych, na imprezie. Może kilku podeszłoby w trakcie robienia zakupów czy na przystanku. A tak w ciągu tygodnia dziewczyny mają więcej opcji niż normalnie przez cały rok. Dawniej wystarczyło być w miarę ok w swojej grupie i laska by się znalazła. Teraz niekoniecznie bo mając tindera skupią się na przystojnych z sieci, a nie na normalnych kolesiach z codziennego środowiska. Poza tym dziewczyny widząc przystojnego faceta ukazującego im zainteresowanie myślą, że wejdą z nim w związek. Nie widzą, że stanowią jedynie łatwy kąsek dla spragnionych przystojniaków, którzy jedynie chcą sobie ulżyć więc nie myślą o nich poważnie. Problem jest taki, że zwykle to facet wykonywał pierwszy krok, a dodając do tego tindera po prostu zbyt wielu na raz robi ten pierwszy krok do laski i ona ma za duży wybór.
Hej, z okazji tego ze sie nudze na urlopie podczas ktorego nie moge nigdzie pojechac i zaczynam lewitowac robie #pokazmorde Mozecie mnie komentowac jak chcecie, nie przejmuje sie internetem. Aaa i zaraz mam 30 lat i nic mnie nie boli! #niebieskiepaski #rozowepaski
@Dezerterr: widok tego ogródka jakich setki tysięcy w Anglii przyprawia mnie o dreszcze ;p przechodziłem tam jeden z najgorszych tripów w życiu i to po zwykłej mj. Jak się tam żyje obecnie? Długo siedzisz?
@Dezerterr: mnie bardziej niż pieniędzy będąc tam brakowało po prostu rodziny i znajomych, których mam tutaj, dołowały te nagłe zmiany pogody i ponury co by nie gadać klimat społeczny, choć to ostatnie to może kwestia regionu - ja żyłem niedaleko Birmingham. Trzymaj się Miras i nie trzymaj z ciapatymi co uprawiają takijję ( ͡°͜ʖ͡°)
#anonimowemirkowyznania Mirki, czy ktoś z was zmaga się z nerwicą natręctw? U mnie przejawia się to w sferze, że tak powiem komputerowo - internetowej. Na przykład mam wątpliwości czy poprawnie zainstalowałem Windowsa, czy potem poprawnie skonfigurowałem system, partycję, przeglądarkę, czy poprawnie zainstalowałem programy, gry, jakieś patche i fixy do tych gier np. Gothic i czy to potem nie wpłynie jakoś negatywnie itd. Wiem jak absurdalnie to brzmi, ale to naprawdę siedzi w mojej głowie. Oczywiście pseudo sposobem na polepszenie dobrostanu psychicznego jest kompulsja czyli powtarzanie tych wszystkich czynności i zdobycie chwilowej pewności mimo, że potem te myśli wracają. Jak wy sobie radzicie z takimi natręctwami? #psychologia #nerwicanatrectw
@AnonimoweMirkoWyznania: ja latem zwykle sprawdzam czy zakręciłem gaz w kuchence po trzy razy wychodząc z domu - nawet jeśli jej nie używałem, albo sprawdzam czy zamknąłem drzwi do samochodu moment wcześniej od niego odchodząc, ale da się z tym żyć :p
czasem jest nawet śmiesznie jak człowiek sobie sprzeda kilka #!$%@?ów pod nosem w swoim kierunku, nerwica nie wpływa w żadnym stopniu na percepcję świata więc można ją uznać za
#anonimowemirkowyznania MIałem okazję być kiedyś na jakiejś wystawie w liceum katolickim. Co istotne, jestem tam zakaz malowania się i robienia wyzywających fryzur, rzecz tyczy się dziewcząt. I co tam spotkałem- same pasztety, jakieś brzydkie cery i to u dziewczyn takich 10/10, ale widać przepaść pomiędzy tym co widzimy na ulicy, na instagramie a w rzeczywistości. Pomyślałem sobie- Boże, w jakiej iluzji i oszustwie my żyjemy. Piszę to nie po to, żeby się naigrywać, że kobiety są brzydkie bez makijażu, bo to chyba fakt oczywisty, gdyby były piękne, to by go nie używały. Piszę po to bo płakać mi się chce jaką cenę płacą mężczyźni za tę iluzję. Gdybyście zobaczyli twarze tych dziewczyn bez makijażu, to nagle przeszła by wam ochota na jakieś spermienie, całowanie drogi, po której królewna sobie szła i zlizywania wszystkiego co z siebie niewiasta upuści. Zrozumcie chłopy, że żyjemy w iluzji i oszustwie. To mi dało wiele do myślenia. Panowie, głowa do góry- jesteście ładniejsi niż większość dziewcząt!
Bycie przegrywem to brak sukcesów w pracy, brak znajomych, brak dziewczyny i pasmo porażek. Pojawia się , jednak coraz większa ilość osób w wieku 23+, które miały kiedyś dziewczynę i ten wasz mityczny seks, a nawet od kilku lat nie mieli dziewczyny, utracili znajomych, pracują za minimum lub wcale. I kim według was są? Failed normie nie istnieje bo w tej chwili jest on taki jak wy, czyli przegryw.
@AnonimoweMirkoWyznania: Problemem ludzi z tagu #przegryw jest zamykanie się w na etapie w którym aktualnie dany człowiek się znajduję i brak sensownych rozważań na temat tego co może przynieść przyszłość. OPy oczytają się tutaj black stories i myślą, że każdy człowiek i przypadek jest taki sam, co gorsze tkwiąc w tym codziennie coraz mocniej się z tym utożsamiając. Życie ma wiele poziomów, dzisiaj jesteś wyprany życiem, bez lepszych rokowań, a za x lat sytuacja może ulec zmianie just somehow.
Będę powtarzał jak mantrę, ludzie będą nieszczęśliwi dopóki, dopóty będą uzależniać swoje szczęście od innych ludzi. W prawdzie musi być ciężko się pogodzić z losem jeśli ktoś miał faktycznie od zawsze #!$%@? na każdej płaszczyźnie, ale umówmy się, ile jest takich przypadków? Te zdecydowanie rozumiem, że mogą prowadzić do wyniszczenia pscychy tak dalece, że odechciewa się żyć.
Większość tu opisujących swoje historie opowiada je z palcem w dupie i przeżywa jak by skończyło im się paliwo do dalszego życia bo julka poszła z oskarkiem - no faktycznie #!$%@?, idealizować szona i rozdrapywać przeszłość bo się zapalił ogień w piździe
@AerodynamiC: są osoby które są w przegrywie i nic sie nei da zrobic zeby z niego wyjsc
@smutasiarz: uwzględniłem je przecież w swojej wypowiedzi, o tutaj
W prawdzie musi być ciężko się pogodzić z losem jeśli ktoś miał faktycznie od zawsze #!$%@? na każdej płaszczyźnie, ale umówmy się, ile jest takich przypadków? Te zdecydowanie rozumiem, że mogą prowadzić do wyniszczenia pscychy tak dalece, że odechciewa się żyć.
Moi przełożeni wymyślili, że od lutego już nie ma potrzeby pracowania zdalnie, dzięki czemu pół działu jest obecnie na kwarantannie, ja i niebieski leżymy właśnie z gorączką, niebieski pracuje w innej firmie, więc tam zaraz też będzie ogień. I tak się ta karuzela #!$%@? kręci, bo przecież nie bendo mi tu z łóżka pracować, niech pańskie oko konia tuczy. Ha tfu. #pracbaza #koronawirus
Rozmowa z ludźmi z taką mentalnością nie ma sensu. Oni by przyszli z gorączką i zarazili pół firmy, by tylko podkreślić swój wkład w rozwój firmy. Jeszcze dla wzmocnienia efektu warto sobie wtedy np. coś złamać lub wpaść pod auto.
@wyrywkowa: no i w zamian dostać ten prestiżowy tytuł pracownika miesiąca ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°
Pisałem wczoraj wyznanie o wrażliwych facetach. Chciałem się zapytać o jedno. Wiem, że normalny to nie jestem. Ale sprawa ma się tak, że bywałem ostatnimi czasami na divach. Ale nigdy to nie był mój własny wybór. Ostatnie 7 lat przeżyłem sam. Z czego potwornie mnie skręcała frustracja seksualna. Miewałem dni, że bez sensu gapiłem się godzinami w oferty na roksie. Ale przysięgałem sobie, że nigdy nie pójdę na nie. Zabrzmi to mega śmiesznie, ale ustawiałem sobie na ekranie obrazek Jezusa i modliłem się, żeby ta frustracja seksualna odeszła. Potrafiłem masturbować się w pracy żeby odegnać natrętne myśli.
Byłem także z tym problemem u seksuologa i psychiatry. Seksuolog tylko powiedział, że jestem "normalnym i zdrowym facetem" i mam swoje potrzeby. Psychiatra dał jakieś tabletki, nie pamiętam jakie, ale nie pomagały. Zostałem z problemem sam. I w końcu po jakiś 5 latach samotności poszedłem pierwszy raz na divy. Nie była to moja decyzja. Walczyłem z tym. Wziąłem tabletki od psychiatry. Moje ciało poszło "same", miałem tylko pustkę w głowie. Pustkę i spokój. Jak z zeznań morderców. Od tego czasu przychodziło mi to coraz łatwiej choć nie chciałem tego robić. Silny implus, którego nie umiałem opanować.
@AnonimoweMirkoWyznania: Typie jak potrzebujesz naprawić piec kaflowy to szukasz #!$%@? zduna, a jak masz ochotę na seks to dzwonisz tam gdzie uważasz, że trzeba. Od wszystkiego są odpowiedni fachowcy ( ͡°͜ʖ͡°) Nie wkręcaj se bani bo wszystko z tobą w porządku, czujesz potrzebę - idziesz zaspokoić instynktowny popęd i to wszystko.
@AnonimoweMirkoWyznania: skoro ktoś się oferuje za hajs i traktuje to jak pracę to znaczy, że ty masz z tym większy problem niż sam (jak uważasz) poszkodowany, dzbanie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie prościej będzie zbadać się na poziom testosteronu teraz, obniżyć częstotliwość/intensywność/długość treningów według własnego pomysłu i zbadać się raz jeszcze? Pewnie zajęło by to jakiś czas, ale było by co najmniej wymierne.
Witam
Auto do 30tys (lub w okolicach 30stu) pod gaz i tanie w utrzymaniu to?
(do miasta i na trasę)
#samochody #motoryzacja #kupautozmikro #pierwsze4kola
Kliknij