Wpis z mikrobloga

Moi przełożeni wymyślili, że od lutego już nie ma potrzeby pracowania zdalnie, dzięki czemu pół działu jest obecnie na kwarantannie, ja i niebieski leżymy właśnie z gorączką, niebieski pracuje w innej firmie, więc tam zaraz też będzie ogień. I tak się ta karuzela #!$%@? kręci, bo przecież nie bendo mi tu z łóżka pracować, niech pańskie oko konia tuczy. Ha tfu. #pracbaza #koronawirus
  • 189
ja bym leżał z gorączka to bym nie dał rady pisać wpisów


@ibeafraidi: no i?

znam dziesiątki osób które by chciały już pracować nornalnie


@ibeafraidi: no i? x2 xD

No to tak normalnie popracowalismy, że teraz nie ma komu pracować. Świetny pomysl

@Berkel_88: @Mokraszparka: od początku dyrektor miał ból dupy, że nie mogę nad kontrolować. Parę miesięcy tak porobilismy i produktywność wcale nie spadła ¯\_(ツ)_/¯
Rozmowa z ludźmi z taką mentalnością nie ma sensu. Oni by przyszli z gorączką i zarazili pół firmy, by tylko podkreślić swój wkład w rozwój firmy. Jeszcze dla wzmocnienia efektu warto sobie wtedy np. coś złamać lub wpaść pod auto.


@wyrywkowa: ważne, że praca jest xD

w PRACY czeka na wynik testu


@wyrywkowa: nic mi nie mów, zamiast wziąć L4 czy dzień urlopu jak szkoda tych 20 procent to będą
via Wykop Mobilny (Android)
  • 40
@dziecielinapala: no cóż, ja bym się mocno zniechęcił, praca to nie kołchoz, rozumiem, że ktoś na Ciebie liczy, ale jak jesteś chory a mimo tego każą Ci chodzić do roboty, to jest to po prostu brak poszanowania pracownika jako człowieka, na który nie ma mojej zgody.
Ja też tak kiedyś uważałem, że trzeba, że nie wypada itd. Takiego wała. Życia i zdrowia szkoda, niestety nawet na wyższych uczelniach niektórzy traktują cię