Każda wydana złotówka na ten film to najlepiej wydane pieniądze w życiu.
Ból dupy pisowców to piękne preludium do skowytu odrywanych od koryta świń po 15 października.
A wykopki jak to wykopki. Na co dzień wstyd się przyznawać, ale pisowskie serce wygrywa z racjonalnym rozumem.
Ból dupy pisowców to piękne preludium do skowytu odrywanych od koryta świń po 15 października.
A wykopki jak to wykopki. Na co dzień wstyd się przyznawać, ale pisowskie serce wygrywa z racjonalnym rozumem.
Aż przypomniały się czasy kiedy źli sędziowie specjalnie dyktowali karne z dupy dla Legii w 98. minucie aby ludzie mieli złe zdanie o tej kryształowej drużynie.
I jeszcze biedny Josue. Dobry chłopak, zawsze dzień dobry mówił.