Łomem w rowerzystę
"Piszę do państwa, by poprosić o pomoc w znalezieniu świadków niecodziennego zdarzenia. W końcu nie co dzień zdarza się, że w biały dzień rowerzysta obrywa w łeb łomem za zwrócenie uwagi na nieprzestrzeganie przepisów ..."
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
Bucowate zachowanie: klepnięcie w źle zaparkowany samochód = bucowate zachowanie czyli napad z łomem i chęc walnięcia nim w głowę?
Ty sobie zdajesz sprawę jakie konsekwencje byłyby gdyby gość albo nie miał kasku, albo ten łom poleciał parę centymetrów na bok, poza granice kasuku??
A
I zastanawia mnie najbardziej to, czemu ten rowerzysta nie uciekał po tym jak ten niby 'dres' mu groził, tylko szczesliwy potraktował go gazem, to pierwsza sprawa? Druga sprawa, na ch!# 'klepał' w auto? Skoro mogl zleźć z rowera, zapukac dwa razy w szybe
ciekawe co byście zrobili jakby wam stanął rowerzysta w poprzek drogi i podziwiał sobie widoki, podeszli byście i grzecznie poprosili rowerzystę
A ja mam nadzieje, że Ci 'gimnazjaliści i ludzie ze zmywaka' nigdy nie zejdą do Twojego poziomu i ciągle będą potrafili szanować siebie i innych.
To czego Ci brakuje to, trudne słowo - zapisz sobie, pokora.
Teraz poproszę dużo plusów.
no taką metodą do np z Warszawy do Góry Kalwarii
Nie zaprzeczam ze czesto rowerzysci moga powodowac zagrozenie (na przyklad wlasnie jadac w kilka osob obok siebie na jezdni) ale od tego sa inne przepisy, i tym tez sie powinna zajac policja, a nie wymierzanie kary samemu.
A ze gosc uzyl
Co jest z Tobą? Jakby Cię ktoś klepną w plecy, to uważasz, że masz prawo mu grozić pobiciem lub pobić? A jak się ktoś przed pobiciem wtedy obroni, to spróbować go zamordować? Reakcja nie adekwatna do bodźca.
Czasem, jak widzę takiego ćwoka na rowerze, jadącego pod prąd jednokierunkową, zmieniającego pas bez żadnego uprzedzenia, lub jeżdżącego po nocy bez jednego nawet światełka odblaskowego (bo to przecież obciach mieć coś takiego na wypasionym mountain bike'u) to się zastanawiam czemu nie wożę bejsbola w bagażniku. Nie rozumiem jakim
Ten rowerzysta pacnął w maskę samochodu. Nie porysował go, nie oblał ropą i podpalił, nie skopał, nie zostawił wgniecenia.
Co natomiast zrobił właściciel? Źle zaparkował, jechał k...wiąc za rowerzystą i groził mu, że go za...bie, po czym wyskoczył z auta i ruszył na rowerzystę. Co byś kaspy zrobił jakby ktoś na ciebie biegł drąc japę że ci przypier... ?
Zrobiło
Nie rozśmieszaj mnie - czyli za (niech Ci będzie, bo to bez znaczenia) przywalenie w samochód i gaz po twarzy należy spróbować kogoś zamordować?