Prof. Piotr Szukalski jest jebnięty. Chce otworzyć granice żeby było nas 60, 70 milionów. Jak sam twierdzi. Twierdzi także, że dla znaczącej części świata jesteśmy zamożnym krajem.
Dlatego trzeba wpuścić troglodytów z krain zacofanych, żeby zrównać nasze PKB z Samoa albo inną Gambią?
@Radysh: Jeśli Szukalski chce ich wpuszczać, żeby podratowali budżet kraju to uprzejmie donoszę, że oni nie potrafią zarobić na siebie samych a co dopiero na innych:
Może trzeba zainwestować w badania i rozwój, automatyzację linii produkcyjnych i najprostszych prac, a niekoniecznie otwierać granice dla osób z rejonów obcych kulturowo.
@kolesio: A skąd wziąć na to kasę? Wiesz ile kosztuje automatyzacja linii? Poza tym musisz do tego mieć wyszkoloną kadrę, skąd weźmiesz takową na prowincji?
@Mathas: aha, czyli koszty społeczne np. problemy z integracją międzykulturową i religijną, tworzenie enklaw to niech ponosi społeczeństwo, a zyski to już nasza firma. Pomijając ten problem to bardzo krótkowzroczne podejście zarówno naszych przedsiębiorców jak i naszego rządu. Oczywiście automatyzacja produkcji to początkowy koszt znacznie większy niż zatrudnienie 100 dodatkowych ludzi z Bangladeszu, ale w dłuższe perspektywie bardziej opłacalny. Weźmy jako przykład linię produkcyjną do grawerowania logotypów na długopisach. Ludzie zrobią
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 58% (jestem botem)
Prognozy Demograficzne Polski do 2060 roku
Główny Urząd Statystyczny przewiduje, że do 2060 roku populacja Polski zmniejszy się o 6,7 mln, osiągając 30,9 mln. Prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego zwraca uwagę, że jedynym sposobem na zahamowanie tego spadku jest migracja, wskazując na znaczną liczbę Polaków żyjących za granicą oraz potencjał wzrostu liczby migrantów w Polsce. Ekspert podkreśla, że otwarcie
Komentarze (19)
najlepsze
twierdzi.
Twierdzi także, że dla znaczącej części świata jesteśmy zamożnym krajem.
Dlatego trzeba wpuścić troglodytów z krain zacofanych, żeby zrównać nasze PKB z Samoa
albo inną Gambią?
źródło: Denmark_chart
PobierzPomijając ten problem to bardzo krótkowzroczne podejście zarówno naszych przedsiębiorców jak i naszego rządu. Oczywiście automatyzacja produkcji to początkowy koszt znacznie większy niż zatrudnienie 100 dodatkowych ludzi z Bangladeszu, ale w dłuższe perspektywie bardziej opłacalny.
Weźmy jako przykład linię produkcyjną do grawerowania logotypów na długopisach. Ludzie zrobią
jak otworzymy po przeciwnej stronie białorusi to straszny przeciąg się robi :P
@g5fjju: Ale właśnie Polska ma takie elity. Takich profesorów.
Których pan "ekspert" ma na myśli?