Znany warszawski adwokat unika odpowiedzialności za morderstwo nastolatki.
Mało znana sprawa w którą zamieszane jest wiele osób ze służb, moim zdaniem nie mniej bulwersująca niż wyczyny Majtczaka i adwokata od trumny na kołach
- #
- #
- #
- #
- 87
- Odpowiedz
Mało znana sprawa w którą zamieszane jest wiele osób ze służb, moim zdaniem nie mniej bulwersująca niż wyczyny Majtczaka i adwokata od trumny na kołach
Komentarze (87)
najlepsze
https://wykop.pl/link/2835437/czy-znany-warszawski-adwokat-jan-w-zamordowal-17-letnia-dziewczyne
Czy znany warszawski adwokat, Jan W. zamordował 17-letnią dziewczynę?
1. Podczas zabezpieczenia dowodu policjant / prokurator spisuje protokół zabezpieczenia dowodu i go opisuje.
2. Przyjeżdża załóżmy na komisariat i oddaje do miejsca, gdzie są składowane dowody (nie wiem jak to się nazywa o ile w ogóle ma swoją nazwę). Wypisuje dokument przekazania, czyli policjant Jan Kowalski, a odbiorca Waldemar Nowak.
3. Idzie instrukcja, że dowód ma być wysłany do laboratorium w
@bregath: No chyba, że przyjmujesz dowód na stan i do magazynu, idziesz do domu, przychodzi ktoś nowy i nagle bez twojego udziału dowód znika. Chociaż pewnie wykop oczekuje że ktoś będzie 24/7 w robocie i odpowiadać życiem za wszystko.
zanim neuropa zdefekuje, pis jako ich koledzy od wódeczki z magdalenki, nic w tej sprawie nie zrobili, więc też są winni. pispo jedno zło.
1. Morderstwa się przedawniają po 30 latach dopiero a kasta sądownicza trzyma się nienaruszona od co najmniej 50 lat (wielu sędziów i prokuratorów służyło okupantowi)
2. Jest mnóstwo przykładów gdzie osoby powiązane lub z systemem sądowniczym lub politycznym unikają kar/dostają śmieszne małe kary gdy przeciętny Kowalski za g---o potrafi dostać bezwzględne więzienie
3. Na wolnych sądach panowie z KO się wybijali, namawiali ludzi do walki, osoby które słuchały ich przemówień o
Syn lekarki z mojej mieściny... w skrócie... 250k dla adwokata i się rozeszło po kościach... dwójka dzieci pod opieką babci (matka lekarza również lekarka) zakaz zbliżania się rodziców do dzieci a od ponad pół roku mieszkają oni u babci, która ma opiekę... nie boją się nawet pokazywać publicznie z dziećmi mimo zakazu, bo są nietykalni... starsza córka ma problemy psychiczne po opiece rodziców a chłopczyk jest warzywem...