Pamiętam, jak w 1994 chodziłem na kurs przygotowawczy do informatyki AGH. Wielki podjar na salę pełną zielonych terminali do uczelnianego Unixa, wprowadzenie pierwszych komend, ale najbardziej mi utkwiła w głowie plansza z mapą Polski, na której było zaznaczone w których miastach są strony WWW (całe 7 sztuk) (ʘ‿ʘ)
Potem na uczelni to już było - IRC, usenet, maile... Zupełnie inne czasy, podpisywałem się imieniem i nazwiskiem, w usenetowej
1997, dobry rok. Coraz więcej ludzi miało pecety, 3 lata wcześniej upadłość ogłosiło Commodore a wraz z nim zaprzestano produkować Amigi. O telefonach komórkowych jeszcze można było pomarzyć, ale już już niebawem...
Komentarze (167)
najlepsze
Wtedy pomyślałem że wujek to fachowiec jest.
no jak? trza było zadzwonić do dyrektora internetu.
Potem na uczelni to już było - IRC, usenet, maile... Zupełnie inne czasy, podpisywałem się imieniem i nazwiskiem, w usenetowej
O telefonach komórkowych jeszcze można było pomarzyć, ale już już niebawem...