IRC, ICQ, GG, kulturalna Lichocka - to już nie powróci :-( Najbardziej szkoda mi GG, a w zasadzie historii moich rozmów - jak się ten system sprzedał w okolicach 2015, to wprowadzili jakieś dziwne RODO, na podstawie którego usunęli z serwerów wszystkie historie rozmów, do których dziś bym chętnie wrócił w ramach sentymentu. Za usunięcie 15 lat mojej historii niech to GG zdycha i nigdy więcej nie wychynie nosa z czeluści nieistnienia.
Ehhh te internety w latach 90-tych. Klasyka gatunku ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
@Jossarian: emacs miał klienta SMTP, więc technicznie rzecz biorąc można było próbować się włamać przez sendmaila - główne źródło włamów w tych czasach.
Przecież IRCnet nie miał NickServera i można było sobie wchodzić na dowolny nick (prawie dowolny), co było przydatne przy ircowych wojenkach, splicie i nick coliision. Jedyne co wtedy tpsa zrobiło (a właściwie to ircopi), to K-LINE albo jakieś inne restrykcje dla domeny *.tpnet.pl.
@jl23: eeee... nic ciekawego. Wjechali do roboty, zapytali czy sam wyjdzie czy mają mu pomóc, koleżance powiedzieli żeby nie wpadła na pomysł gdzieś dzwonić. Wzięli go do auta (nie do bagażnika :-P), pojechali gdzieś za miasto i tam go przekonali ze jednak powinien zwrócić kanał... bez przemocy, bo kolega od razu spękał i powiedział że odda. Więc po tym incydencie stwierdziłem że nie warto już się bawić... żona się ucieszyła:-)
Komentarze (167)
najlepsze
@wojtas_mks: k---a bez przesady, to nie było 100 lat temu
#korposwiat
@Jossarian: emacs miał klienta SMTP, więc technicznie rzecz biorąc można było próbować się włamać przez sendmaila - główne źródło włamów w tych czasach.