Zakupy na wsi droższe niż w mieście. Nawet kilkadziesiąt złotych różnicy. Dyskon
Takie same zakupy w jednym sklepie sieci Biedronka mogą być nawet o kilkadziesiąt złotych droższe niż w innej placówce dyskontu. Przedstawiciele Biedronki tłumaczą, że to indywidualne przypadki, jednak paragony klientów na to nie wskazują. Okazuje się, że na takich praktykach stratni są przede wszys
starnak z- #
- #
- #
- #
- #
- 163
Komentarze (163)
najlepsze
@dymaczdusz: Brak konkurencji to dopiero nadejdzie. Zostaną max 4 dyskonty, max 2 markety, dopną logistykę, wykończą klasyczny hurt i zaczną wreszcie wypłacać dywidendy. Wbrew obiegowym opiniom na wykopie, obecnie sieciówy na polskim rynku są na etapie konsolidacji. Jak duzi wykończą konkurencję to konsumentom dokręcą śrubę, a konsumenci gówno zrobią a wolny rynek tym bardziej - hurt padnie, topowe lokalizacje będą zajęte, UOKiK gówno zrobi - czyli tak jak teraz
z tego co kojarzę oni już doją nieźle na sprzedaży kosztem dostawców
Na szczęście nadal znajdują się takie mądre i odporne na to jednostki jak ty, dzięki temu przetrwamy.
marża 50-150% już niedługo się skończy, oj jak mi szkoda
znając życie z tych 10 małych sklepów zostaną 2, z dużych prim się zwinie i będzie elegancko dla kupującego
Świeże jajka to możesz najwyżej od znajomego z kurami dostać.
@duble2: w sensie mam się przebudzić bo za jajka w Biedronce zapłacę 6zł zamiast 12zł w małym lokalnym sklepie który ma o wiele wyższe ceny niż Biedronka?
@duble2: źle napisałeś "dostarcza większą różnorodność produktów w niższej cenie niż małe lokalne gównosklepy"
@FCKPTNITA: nie rozumiesz jak to działa. To są inne grupy klientów. Widzę to po sobie i innych zakupowiczach. Przed robotą wjeżdżam do dino jak i dziesiątki innych ludzi, a do lidla czy biedry nawet szkoda czasu wchodzić bo samo łażenie po sklepie za 3 produktami jest idiotyczne. A do dino cyk pyk, 3 minuty, 2 alejki i mam wszystko
Robiłem zakupy w jednej biedrze, za mleko dałem 2,49 a megapaka kurczaka była po 16,99 za kg.
Ale zabrakło pewnych rzeczy, więc pojechałem do drugiej biedry (2 minuty samochodem jeśli stoję na światłach), żeby zakupić i mieć z głowy, a tam mleko po 1,69 a megapaka kurczaka po 12,99.
Nie dość, że musisz czytać cenę przez minutę, żeby zrozumieć ile zapłacić, przy ilu sztukach, od
Tyle, że Zwierzyniec to miasteczko żyjące jedynie z turystów więc można przyjezdnym ceny pakować z górnej półki.
@TWezmyr: Idziesz do pewnego popularnego sklepu z płazem w logówce
podstawowe prawa ekonomii i nikogo to nie powinno dziwić a tym bardziej oburzać.
jest kilka czynników dla których sklep na wsi ma większe koszty a brak konkurencji pozwala mu te większe koszty pokryć podniesieniem cen.