Kogo, czego - ministra. Tak się używa tego słowa. A może osobę płci męskiej kierującą pojazdem będziemy teraz nazywać 'kierowiec', prowadzącą działalność 'przedsiębiorzec' a mierzącą grunty "geodet"? Jakaś pewnie idiotka (może idiot czy idiotek?) wymyśliła te feminatywy a reszta bezmyślnie powtarza. Brawo pan Wołoszański z rigczem.
@Sahim: wstydzę się być człowiekiem. Ludzkie ego jest totalnym pogwałceniem jakiegokolwiek rozsądku. Ludzie są szalonym psycho-gatunkiem. Najlepsze co można zrobić będąc człowiekiem to przestać nim być.
@kinlej: Kiedyś takie czarownice się paliło na stosie. ( ͡°͜ʖ͡°) Albo jeszcze wcześniej sprzedawało żydowskim kupcom, którzy odstawiali je do kalifatu Kordoby.
@xetrov: Jakoś w tym tygodniu Żukowska była w "Kropce nad i". Olejnikowa przez całą rozmowę używała form "ministra", "posłanka", a Żukowska "minister", "poseł". Ale ciężko powiedzieć, czy to dlatego, że Żukowska tych form nie uznaje, czy dlatego że jest tak mało konsekwentna.
@Szab: właśnie te feminatywy nie są poprawne. Niestety ale nie każde słowo w języku polskim posiada feminatywy. To że w ostatnim czasie zaczęli je tworzyć na siłę nie znaczy że są to faktycznie poprawnie użyte formy. Tak samo jak sędzia, nie ma żeńskiej formy, nie istnieje takie coś jak sędzini... Jeżeli nie przestaniemy ulegać tej propagandzie tępych środowisk to zniszczymy nasz piękny język. Zauważcie, że te wszystkie wymyślanie feminatywów itp. zostało
Komentarze (142)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@solarris: #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Facet = tokarz
Kobieta = tokarka
-------------------------
Facet = taksówkarz
Kobieta = taksówka
-------------------------
Facet = śmieciarz
Kobieta = śmieciarka
-------------------------
Facet = słaby facet =DUPA
Kobieta = słaba kobieta = dupodajka
-------------------------
Facet = szlifierz
Kobieta = szlifierka
-------------------------
Facet = Budowlaniec
Kobieta = Budowlanka
-------------------------
Facet = Kierowca
Kobieta = Kierowniczka
Itd. Itp.
@Orlenc: W imię zasad.
Ministra Kotula.
Ministra Nowacka.
Ministra Dziemianowicz-Bąk.
Łączy je pewna aura, którą roztaczają tylko ministry. Do kompletu brakuje tylko ministry Żukowskiej.
Są po prostu ministrowie i ministry, widocznie każdy robi to, na czym się najlepiej zna.
@xetrov: Jakoś w tym tygodniu Żukowska była w "Kropce nad i". Olejnikowa przez całą rozmowę używała form "ministra", "posłanka", a Żukowska "minister", "poseł". Ale ciężko powiedzieć, czy to dlatego, że Żukowska tych form nie uznaje, czy dlatego że jest tak mało konsekwentna.
To że w ostatnim czasie zaczęli je tworzyć na siłę nie znaczy że są to faktycznie poprawnie użyte formy.
Tak samo jak sędzia, nie ma żeńskiej formy, nie istnieje takie coś jak sędzini...
Jeżeli nie przestaniemy ulegać tej propagandzie tępych środowisk to zniszczymy nasz piękny język.
Zauważcie, że te wszystkie wymyślanie feminatywów itp. zostało