Jeśli już mają wprowadzać jakieś ograniczenia, to właśnie dla drogich aut i większych silników. Przeciętny kowalski w zwykłem aucie to jednak mniejszy problem, szczególnie, że ciężko kompletnie z auta zrezygnować a z mocniejszego silnika jak najbardziej można.
Komentarze (100)
najlepsze
I co ja teraz zrobię...