Wyrok na myśliwego, który zabił sarnę tępym nożem. "Koniec bezkarności"
Myśliwy został prawomocnie skazany za brutalne zabicie sarny potrąconej przez samochód. Gdyby nie determinacja organizacji społecznych nikt nigdy nie usłyszałby o tej sarnie. "Byłaby niewidzialną ofiarą jakich wiele" - mówi adwokatka Karolina Kuszlewicz.
7050 z- #
- #
- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
Ja tego nawet nie potrafię nazwać, tej indolencji umysłowej ludzi którzy przyczynili się do ukarania myśliwego. Powinni mu pogratulować stanowczej i męskiej decyzji.
Pod młotek trafia codziennie mnustwo zwierząt, zaraz sami będziemy się zarzynać na wojnie a grupa kretynów z sędzią na czele ukarała człowieka za sarenkę. Och biedna sarenka to takie emocjonalnie wyczerpujące
A
Jeszcze lepiej jak by zdechła u pseudoekologów, ale w międzyczasie ogłosili by zbiórkę na ratowanie sarny. W końcu to najlepszy interes.
Najlepiej jak by próbował ją zastrzelić i rykoszet by kogoś trafił.
Wtedy cały wykop mógł by znowu śmieszkować że myśliwy pomylił kogoś z dzikiem
Chory Kraj chore sądy.
Tylko człowieka szkoda. Chciał dobrze i został za to przykładnie ukarany.
Myśliwy zabija sarnę - 8 miesięcy więzienia.
Myśliwy strzela w ludzi - eee no, panie, wypadki chodzą po ludziach