Wiele młodych par nie dzieli kosztów po równo. To "sprawiedliwe"?
Czyli wykopku sponsoruj drugą połówkę nawet jeśli nie jesteście małżeństwem bo dzielenie po równo nie oznacza 50/50
wacek901 z- #
- #
- #
- 263
Czyli wykopku sponsoruj drugą połówkę nawet jeśli nie jesteście małżeństwem bo dzielenie po równo nie oznacza 50/50
wacek901 z
Komentarze (263)
najlepsze
"Jakim cudem możecie mieć 2 osobne konta?"
"Konto tylko wspólne, bo jak to tak osobno?".
Życie pokazuje, że to my mamy rację.
Jedno Ci zablokują albo okradną, zostaje drugie.
Ja płacę wszystkie rachunki za mieszkanie, kredyt i auto a moja żywność ciuchy etc.
Nie wyobrażam sobie rozliczać mojej żony z tego, co zarobi.
A tym bardziej"kieszonkowego" dla niej albo robienie bankomatu ze mnie.
Nie zdziw się, jak któregoś dnia zastaniesz puste szafki od niej i karteczkę na pożegnanie.
Albo będziesz wychowywał jak swoje...
.
Wystarczy nic nie zarabiać. Wtedy koszty będą zerowe i zgodne z propozycja
Jak już ktoś chce liczyć pieniądze w związku. To powinien to chyba wydawać kwotę zgodną ze swoją decyzją robić?
Opis masz równie głupi. Bo "sponsoruj drugą połowkę" xD Jeszcze nigdy żadną dziewczyną się nie rozliczałem co do grosza i nie liczyliśmy kto ile wydaje xD Zaczynam odnosic wrażenie, że osoby
Oprócz własnych kont, których mamy po kilka mamy też konto wspólne. Fajnie to brzmiało na początku, ale w praktyce się zupełnie nie sprawdziło. Teraz używamy go jako bufora, że jak komuś do czego braknie, to bierze stamtąd - nie musi pytać po co i na co - po prostu bierze. Staramy się trzymać tam po prostu trochę kasy