Te wszystkie przejazdy to jest raczysko z XIX wieku. Stawiać kolej na słupach jak w Chinach czy Japonii i po problemie. Taniej, bezpieczniej, szybciej.
Nie popieram przejeżdżania na pałę w takiej sytuacji, ale czasem rozumem też ludzi. W sumie to nasz nieudolny system kolejowy buduje takie zachowania. Dam przykład z ucywilizowanego i opartego w dużej mierze o kolej kraju - Japonii. Mała stacja kolejowa na obrzeżach Osaki. Generalnie natężenie ruchu kolejowego bardzo duże jak na stacyjkę z 2ma peronami. W ciągu dnia pociąg osobowy co kilkanaście - maks kilkadziesiąt minut podjeżdżał na peron. Generalnie wiadomo, że
Proponuje zrobić światła dla normalnych kierowców na 30 sekund przed pociągiem max, oraz dla zas#@%zczepionych deb@#ili w kaskach na 30 minut przed niech sobie stoją dla bezpieczeńśtwa zaje@#$by przez których ten kraj pogrąża się w tym bezpi3@$nym gów#@$nie i nagrywają innych wyzywając ich. Wszyscy będą wtedy zadowoleni
Pracowałem, w ekspedycji szefowie ogólnie rzecz biorąc, cisną pracowników i wymagają, punktualność takie uroki kapitalizmu nie miejcie za złe tego kierowcą a ich szefom.
@Orbiter01 Macie przestrzegać przepisów, a jeśli szef ma pretensje to przenieść odpowiedzialność na logistykę. I szef się ma zająć logistyką, a nie wami. Mam żal, że państwo nie ciśnie bardziej przedsiębiorców w tym zakresie, bo pracodawca powinien dostać srogą karę, a nie tylko pracownik mandat za #!$%@? czegoś takiego.
Ostatnio też przejechałem w taki sposób. Dwukrotnie. Była awaria rogatek, technik w drodze, kazali jechać mimo opuszczonych zapór. Z zewnątrz mogło wyglądać, że łamię przepisy a jednak wszystko legalnie się odbyło. Zwykła awaria.
Polskie samochodowe trójpedałowe spalinowe #!$%@? umysłowe kierowców to najgroźniejsza choroba XXI wieku. Nie przenosi się ani przez dotyk, ani drogą kropelkową tylko poprzez spojrzenie. Jeden coś odwali i momentalnie kolejni którzy to zaobserwowali zostają porażeni i postępują identycznie. I jeszcze wyborne fikołki wykopków.
@HalTrout: Ja bym poszedł o krok dalej i zmodyfikował przejazd, żeby nie zamykał się 10 godzin wcześniej, ale ja jestem nienormalny i nie poszedłem do policji #!$%@?ć mandatami. ;) Przejazd potępiam, chociaż jak tu wielu pisało nie znamy przyczyny.
@BeLpHeR: A dasz radę ocenić tę sytuację? Czy też napiszesz, że nie byłeś, nie widziałeś, więc nie masz podstaw by ocenić? Ciekaw jestem. Bo sytuacji z rajdowcem co jechał250 km/h i zabił rodzinę w kii nie potrafiłeś jakoś ocenić... Może tu się uda?
@LudzieToDebile: a kim ja jestem, żeby to oceniać? Byłem tam? Prowadziłem któryś z pojazdów? Widzę filmik i gunwo więcej wiem. Przejechałem pierdylion kilometrów po drogach Polski, Czech, Austrii, Niemiec. Widziałem tak dziwaczne rzeczy, że ta tutaj nie jest jakaś szczególnie odmienna. Ale miałem okazję być blisko kilku baaardzo dziwnych sytuacji. Na pierwszy rzut oka - kierowca debil zajechał mi drogę i o mało mnie nie skasował. Ty pewnie miałbyś gotowy wyrok
Komentarze (173)
najlepsze
@Kismeth: Tym jednym prostym trickiem zawstydzil ekonomistow, inzynierow i architektow. Zobacz jak! -->
@Kismeth:
xD
No wlasnie nie jest taniej.
Po drugie, pamietaj jeszcze o pojazdach ponadnormatywnych. One tez musza w niektorych miejscach przejezdzac.
Dam przykład z ucywilizowanego i opartego w dużej mierze o kolej kraju - Japonii.
Mała stacja kolejowa na obrzeżach Osaki. Generalnie natężenie ruchu kolejowego bardzo duże jak na stacyjkę z 2ma peronami. W ciągu dnia pociąg osobowy co kilkanaście - maks kilkadziesiąt minut podjeżdżał na peron. Generalnie wiadomo, że
Była awaria rogatek, technik w drodze, kazali jechać mimo opuszczonych zapór.
Z zewnątrz mogło wyglądać, że łamię przepisy a jednak wszystko legalnie się odbyło.
Zwykła awaria.
I jeszcze wyborne fikołki wykopków.
Przejazd potępiam, chociaż jak tu wielu pisało nie znamy przyczyny.
Bo sytuacji z rajdowcem co jechał250 km/h i zabił rodzinę w kii nie potrafiłeś jakoś ocenić... Może tu się uda?
Przejechałem pierdylion kilometrów po drogach Polski, Czech, Austrii, Niemiec. Widziałem tak dziwaczne rzeczy, że ta tutaj nie jest jakaś szczególnie odmienna. Ale miałem okazję być blisko kilku baaardzo dziwnych sytuacji. Na pierwszy rzut oka - kierowca debil zajechał mi drogę i o mało mnie nie skasował. Ty pewnie miałbyś gotowy wyrok
Z debilem nie należy dyskutować, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem powali doświadczeniem.
Bez odbioru.