@ricky_fernando: Eric Hartman to fikcyjny prowadzący talk-show "Boemerang". Grupa komediowa In De Gloria wykreowała skecz, podczas, którego ów prowadzący (wciela się w niego Tom Van Dyck) nie może powstrzymać się od śmiania się z głosów swoich gości. Fragment tego skeczu trafił na YouTube gdzie został przez wielu omyłkowo wzięty za prawdziwą historię.
został przez wielu omyłkowo wzięty za prawdziwą historię
@BardzoDobryLogin: Trzeba przyznać, że Van Dyck wcielił się w swoją postać po mistrzowsku (zastanawiałem się czy brał jakieś wspomagacze do tego śmiechu) i do samego końca, gdy w reportażu na ten temat widzimy go jako spowiadającego się skruszonego faceta, którego wywalili po tym incydencie z telewizji i teraz prowadzi jakieś audycje radiowe, w których puszcza ludziom muzykę.
Hejtowanie elektryków kojarzy mi się z takimi typowymi januszami nosaczami, którzy zazdroszczą, że ludzi stać na nowy samochód i ich życie nie wymaga jeżdzenia przez wiele godzin codziennie.
@nieocenzurowany88: Trolujesz czy nieogarnięty jesteś? Elektryki w dzisiejszej formie są krokiem w tył w mobilności i ekologi. Mimo to promuje się poprzez komusze regulacje. Naprawdę tak trudno zrozumieć że ludzie ich nienawidzą?
Komentarze (107)
najlepsze
@BardzoDobryLogin: Trzeba przyznać, że Van Dyck wcielił się w swoją postać po mistrzowsku (zastanawiałem się czy brał jakieś wspomagacze do tego śmiechu) i do samego końca, gdy w reportażu na ten temat widzimy go jako spowiadającego się skruszonego faceta, którego wywalili po tym incydencie z telewizji i teraz prowadzi jakieś audycje radiowe, w których puszcza ludziom muzykę.
Swoją drogą osobliwe poczucie humoru.