Niepublikowane zapiski Kukuczki: przemyt w----y, kryształów, sokowirówek...

33 lata po śmierci Jerzego Kukuczki światło dzienne ujrzą niepublikowane zapiski z dziennika najsłynniejszego polskiego himalaisty. W nich m.in. kulisy nielegalnego wejścia na 8-tysięcznik Broad Peak. Zresztą temat „polski himalaizm, a przepisy i legalność” to materiał na niezły film sensacyjny..

[titus1]

A skąd mieli brać kasę na wyprawy? Wtedy pół Polski, które wyjeżdżało za granicę kombinowało, by wyjazd się zwrócił.

[Cogito-sum]

@titus1: Przede wszystkim to co sprzedawali na wyjazdach to za dolary, a w Polsce zarabiali złotówki.
Za komuny to była kolosalna różnica, mieli dolary na następne wyprawy.

[Wolrad]

@Cogito-sum jeden z himalaistów wspominał że kupowali zegarki z NRD , futra coś tam sprzedawali w Indiach kupowali coś innego co sprzedawali w Polsce , pół Jelcza na handel :)

[JJ52]

Przemyt? To po prostu wolny handel. Grandziarskie państwa zabraniają handlu niektórymi towarami, aby same na tym mogły "zarabiać" -- bo tak. Przemyt jest przejawem zwycięstwa wolności nad niewolą. Niech żyje!

[e.....8]

@JJ52: wolność

[JJ52]

@winio: A, bo państwo w swojej mądrości zabrania tego towaru, gdyż jest on bardzo szkodliwy. mimo że innych szkodliwych czemuś nie zabrania.
Stojąc na gruncie wolności i odpowiedzialności indywidualnej należy stwierdzić, że państwo nie ma prawa zabraniać żadnych indywidualnych działań (praktyk), które nie szkodzą innym.

[ATAT-2]

A to ciekawe... O tych wszystkich akcjach z 'niepublikowanych zapisków' czytałem w jego biografi dawno temu.

Zresztą nie tylko w jego - każdy polski himalaista w tamtych czasach musiał tak kombinować.

[Portier-Harry_Portier]

każdy polski himalaista w tamtych czasach musiał tak kombinować.

@ATAT-2: I nie tylko himalaista.

[tomilipin]

czytałem w jego biografi dawno temu.

@ATAT-2: biografii

[n.....s]

Przecież to była normalna operacja dla Polaka jak wyjeżdżał zagranice. Polska była tak biedna że trzeba było kombinować.
A teraz jakieś śmieciowe artykuły w tym temacie.

[karpii]

@nobodyknows: dokładnie! To może szokować tylko młodzieniaszków nie pamiętających tamtych czasów. Wtedy KAŻDY wyjazd za granicę był albo do pracy albo na handel. W innych celach się nie jeździło.

[lavinka]

@nobodyknows: Gimbynieznają. Wtedy jak się jechało na zachód, to się miało auto wyładowane towarem, który się sprzedawało w Bułgarii czy Jugosławii, a potem wracało z rzeczami kupowanymi tam i handlowało po znajomych i rodzinie.

[bisu]

To była norma w tych czasach.
Kolejarze którzy mieli to szczęście i jeździli do RFN przywozili masowo krem Nivea, pomadki i jeansy. Potem jeździli pociągiem do Warszawa - Sofia przez Lwów ( ͡° ͜ʖ ͡°) mieli prawo do pobytu 1 dobę celem zrobienia sobie przerwy. Więc handlowali tym co przemycili z RFN. W ZSRR dostawali często złoto i owoce cytrusowe.

Ciekawy był kierunek do Iraku bo masowo wozili

[frugom]

@bisu na tzw. patelni przy dworcu Keleti, to było pełno polskich cinkciarzy, natomiast handlarze sprzedający towar przywieziony z Polski okupowali kilka targowisk, które były w kilku miejscach w Budapeszcie. Ehh...piękne czasy.

[arpi]

Ehh...piękne czasy.

@frugom: Beznadziejne były te czasy, tylko człowiek młodszy był.

[Klotzmann]

Moze i nie publikowane, ale wszyscy o tym wiedzieli.

[buddookan]

@Klotzmann: Publikowane. Czytałem o tym w książce o nim.
Jest tam też opisane jak dostawał na wyprawy konserwy w czasach gdy ludzie nie mieli nic, a na wszystko trzeba było mieć kartki. Trzymał je w samochodzie i wynosił w nocy, żeby ludzie go nie zjedli. O tym jak nie chciał się złożyć na dodatkowe opłaty jakie poniosła ekipa na wyprawie i o tym jak mocno zawyżano wypłaty za malowanie kominów

[a.....f]

Z kim bym nie czytał wywiadu z himalaistów to zawsze odnoszę wrażenie ze to egocentryczni ludzie nastawieni tylko na osiągnięcie celu za wszelką cenę. Można to rozpatrywać dwojako, ale mi to absolutnie nie imponuje.

[a.....f]

Ale to nie znaczy, że mamy obowiązek traktować ich jak jakichś superbohaterów.

@Fomalhaut: Jest paru, których znam z wywiadów i innych źródeł, którzy chcą być tak postrzegani. W mojej ocenie to zwykła ucieczka od problemów i kompleksów. Nie oceniam tego, ale czasem mnie to po prostu żenuje.

[Fomalhaut]

@abcasdf: To też, ale moim zdaniem przeważa u nich ten specyficzny typ mentalności, albo raczej psychiki. Kusi, żeby nazwać to skrajnym egoizmem, a nawet narcyzmem, ale sprawa pewnie jest bardziej złożona. Uważam, że byłoby lepiej, gdyby na przykład nie zakładali rodzin. W "pasji" jakaby nie była zajebista i wzniosła też można się zatracić. Ze szkodą dla bliskich i samego siebie.

[kocot]

Kryształ? Kurła ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Szubrawiec_wrocil]

@kocot: nie taki gagatku

[60scnds]

@kocot: Wiesz, jaki cooking odchodził w bazie na 6000? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiedzieli, że nikt ich tam nie złapie.

[v.....m]

sztuka wolności ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Trolkien]

"Spowiedź Hana Solo. Byłem przemytnikiem w Indiach " -
Cezary Borowy

Ciekawa książka o polskich przemytnikach w Indiach w latach 80/90 i rodzących się w ten sposób fortunach, inwestowanych później w początkach polskiego kapitalizmu.
Pojawia się tam informacja, iż w podobny sposób działali polscy alpiniści, tylko na mniejszą skalę.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4904515/spowiedz-hana-solo-bylem-przemytnikiem-w-indiach

[siona]

@Trolkien: taiwan, tajlandia, korea... było tych kierunków więcej!