Małżeństwo straciło 12 tys. euro próbując kupić samochód do odbioru w Niemczech.
Po wpłacie pieniędzy niedoszły nabywca pojazdu wsiadł w samolot i poleciał do Niemiec, by odebrać auto i wrócić nim do Polski. Okazało się, że samochodu nie ma i także komis, który go oferował, od dawna nie istnieje.
Kowal13 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 126
- Odpowiedz
Komentarze (126)
najlepsze
@xionze:
2022 rok a złodzieje nadal nie wiszą na latarniach i to jest dopiero skandal...
@rozoom: normalnie - wychodzę z gabinetu, podchodzę do pani za biurkiem w recepcji, pani sprawdza w systemie, jakie opcje wizyty lekarz zaznaczył (sama wizyta, wizyta + USG, wizyta + zabieg, itp.) i płacę odpowiednią stawkę. Przynajmniej tak to działa w jednej z przychodni, gdzie bywam.
@RazWDupeToNieHej: Powinieneś raczej być dumny, że się ocknąłeś w porę. Większość nie potrafi, więc jesteś w tej lepszej (jeśli nieocknięcie uznamy za złą rzecz, a powinniśmy ;) ) części. Mniejszej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak samo jak z tymi sprzedającymi wyngiel na fejsiku czy alledrogo - ktoś niby "kupił za dużo" i chce odsprzedać ale szkopół w tym, że wyngiel leży gdzieś po drugiej stronie Słowacji więc trzeba opłacić transport i wymagana zaliczka 30%. Zdjęcia na ogłoszeniu ze stocka co można znaleźć nawet przez google-images xD.
I tak już dziesiątki ludzi dało
@Cztero0404: nie no wiesz, handlarz-oszust jeszcze chętniej sprzeda Ci padlinę za pełną lub wyższą kwotę.
Ewentualnie skusi, czyniąc transakcję okazyjną ale ograniczoną czasowo (szybko przelej, igła będzie twoja).
"PILNE! sprzedam na cito auto, wyprowadzamy się z rodziną do Japonii i nie możemy zabrać już naszego samochodu, wszystko cacy, jeździła nim nasza babcia do kościoła na wstecznym , przebieg ujemny!" ( ͡° ͜ʖ ͡°)