@niecodziennyszczon 1.mega przywiązanie do matki, nawet jeżeli ona też się nie popisywała. 2.brak poczucia własnej wartości. 3.strach przed uczuciowym zaangażowaniem. 4.poligamia. 5.Nienawiść do ojca. Jeżeli chodzi o chłopców, jeżeli chodzi o dziewczynki, to nie wiem. W mojej dość bliskiej rodzinie, urodzili się sami chłopcy, z naprawdę #!$%@? ojcem.
oj, proste, ja też się praktycznie wychowałem bez ojca, a widzę po tych co mieli ojca - podejmują konkretniejsze decyzje, a przede wszystkim, jeśli nie są zdezelowani przez znajomych, środowisko, idą w ślady ojca. Ja idę swoją ścieżką, mam swoją jdg, zatrudniam kilka osób, mam żonę, dom, ale nie zapomnę tego jak nie raz na lekcjach czy to w podstawówce czy gimnazjum było coś o rodzinie, o tym czym się rodzice zajmują
@OscarGoldman: piona stary. To samo tutaj, brak ojca, odszedl jak na chleb pep mówiłem. Ciezko mam z decyzyjnością a mam prawie 40 na karku. Nikt mi tez nie przetarl szlaków jak mówisz, sciezke wydeptuje sobie sam. Nie powiem zeby szlo mi źle, ale byc moze moglo by byc łatwiej.
@OscarGoldman: moj stary nigdy nie odszedl, ale znecal sie nade mna psychicznie i traktowal mnie jak dobrodziejstwo inwentarza, a nie jak dziecko. Do dzisiaj pamietam szok jak kiedys - bodajze w 3 klasie - poszlam do domu kolezanki robic jakis projekt na plastyke, a jej rodzice zaprosili mnie na obiad. Wszyscy siedzieli przy stole, ojciec zagadywal, zadawal pytania, widac bylo ze faktycznie sie interesuje - nawet mnie zagadywal, chociaz bylam tam
Ja latam do psychologa bo zawsze miałem szczęście do kobiet i zawsze to ja je zostawiałem bo niby coś mi nie pasowało. Prawda jest taka że to ja mam problem a nie te laski. Oczywiście babka gada że moje dzieciństwo bez ojca miało na to spory wpływ
@rafal-heros: Jak masz grzyba na ścianie, pójdziesz do psychologa, a wychowywales się bez ojca, to się dowiesz o wpływie twojej traumy dziecięcej na stosunek do wilgotności powietrza w mieszkaniu. To taki klucz, że psycholog może ciągnąć temat miesiącami. Da się do podpiąć pod każdy problem
Lepiej nie mieć ojca, niż mieć patusa i dzieciaka, który jedyne co robi to uczy swoje dziecko kłamania, kpienia z innych i grania na playu.
Niestety z takiego bredzenia o potrzebie obu rodziców powstał zakaz rozwodów niegdyś, a jest to szkodliwsze niż wychowanie z jednym, a kochającym i dobrym rodzicem.
@nowywinternetach: Niestety wszystko wskazuje na to, że ilość dzieci bez ojców przekracza ilość "patusów". ¯\(ツ)_/¯
No chyba, że chcesz mnie przekonać, że "przemoc ma płeć" ( ͡°͜ʖ͡°)
A zakaz rozwodów nie był taki głupi (jako prawie pięćdziesięcioletni kawaler, w związku od ponad 20 lat, z dwójką dzieci, mogę to w pełni potwierdzić). Po prostu - jeżeli jesteś pewien, że z daną osobą chcesz
@JurekBolekowski: zapomniałeś wskazać dość ważnego fragmentu ( ͡~ ͜ʖ͡°)
Czy wyniki tego eksperymentu można odnieść do ludzi? Michael Meaney, współpracujący z Gobbi, radzi zachować w tej kwestii ostrożność. Samce kalifornijskich myszy bardziej niż samice są zaangażowani w lizanie młodych. Stąd ich nieobecność może w większym stopniu odbić się na rozwoju myszek i pracy ich mózgu.
Komentarze (131)
najlepsze
1.mega przywiązanie do matki, nawet jeżeli ona też się nie popisywała.
2.brak poczucia własnej wartości.
3.strach przed uczuciowym zaangażowaniem.
4.poligamia.
5.Nienawiść do ojca.
Jeżeli chodzi o chłopców, jeżeli chodzi o dziewczynki, to nie wiem. W mojej dość bliskiej rodzinie, urodzili się sami chłopcy, z naprawdę #!$%@? ojcem.
@VanGogh: To by znaczyło że mężczyźni są lepsi od kobiet w jakimś aspekcie xD
Gdyby komuś nie chciało czytać się clickbaita małe TLDR tego wspaniałego artykułu:
U myszy. Czy u ludzi też? Niewiadomo.
To taki klucz, że psycholog może ciągnąć temat miesiącami. Da się do podpiąć pod każdy problem
Niestety z takiego bredzenia o potrzebie obu rodziców powstał zakaz rozwodów niegdyś, a jest to szkodliwsze niż wychowanie z jednym, a kochającym i dobrym rodzicem.
No chyba, że chcesz mnie przekonać, że "przemoc ma płeć" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A zakaz rozwodów nie był taki głupi (jako prawie pięćdziesięcioletni kawaler, w związku od ponad 20 lat, z dwójką dzieci, mogę to w pełni potwierdzić). Po prostu - jeżeli jesteś pewien, że z daną osobą chcesz
@Senex: Skąd masz te dane?
Prawica przecież mówi, że mężczyźni są bardziej skłonni do przemocy przez testosteron. Taka biologia. Tak musi być. Tak mówią.
chłopak wychowujący się bez ojca: przegryw co ma problem żeby wogole zamoczyć