Zakupy za 50 zł - edycja 2022 - Norwegia
Zakupy za 50 zł - edycja 2022 - NorwegiaNiemal 7 lat temu, na wykopie były popularne znaleziska, gdzie użytkownicy wrzucali zakupy za 50 zł z krajów, w których mieszkają.Od tego czasu na świecie mnóstwo się zmieniło, pomyślałem więc, że może warto odświeżyć serię.
henk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 251
- Odpowiedz
Komentarze (251)
najlepsze
Rozmawiałem jakiś rok temu z kumpelą, która wyjechała z Polski do Norwegii. I zaczęliśmy porównywać ceny produktów z uwzględnieniem właśnie siły nabywczej, a nie bezsensownego przeliczania między walutami.
Wnioski do których wtedy doszedłem były takie, że owszem - jest bardzo duża różnica, jeśli mówimy np. o kupnie wszelkiej maści elektroniki czy nowego samochodu. Tutaj rzeczywiście była przepaść! Zaskoczony jednak byłem tym, że wcale nie było tak kolorowo, jeśli chodzi o spożywkę czy inne produkty pierwszej potrzeby. Ba! Wiele artykułów, znacznie korzystniej wychodziło w Polsce. Stołowanie się poza domem, również wypadało bardzo niekorzystnie w Norwegii. Odzież również - mimo, że zdecydowanie na korzyść Norwegii - wcale nie wyglądała tak kolorowo, jak wcześniej mi się
przy najbliższej okazji dodam uzupełnienie, ale tak czy inaczej dobry pomysł.
4 krotna różnica. Coś
Niby sporo, tylko w Szwajcarii obowiązuje CHF w tej walucie się płaci. Co z tego, że w niektórych krajach w przeliczeniu na PLN można zarobić dużo... Trzeba też jakoś żyć, a to może kosztować.
Wiadomo, można żyć na zupach ze słoików wożonych z
Kraje skandynawskie zawsze były drogie. Nie ma sensu przeliczać na PLNy.
jeżdżę do Norwegii regularnie w delegację, 19643,60 PLN na pasku wypłaty dla Norwega to takie 2,5-3k netto
u nas. Szału nie ma. Picka w restauracji 88,40 PLN, napoje po 19,64 -24,55 PLN. Kolacja firmowa dla 9 osób = 736,63 PLN.
Kraje skandynawskie zawsze były drogie. Nie ma sensu przeliczać na PLNy.
Imo i tak na plus
@hadrian3: No to coś tanio. Bo ja jak byłem w zwykłej knajpce w dwie osoby, wypiliśmy 1 piwo, 1 kawę, zjedliśmy dwa burgery w tym jeden z frytkami i wyszło 250 PLN. Aha, było to w Oslo. Za 740 zł to kolacji dla 9 osób nawet w Polsce w dużym mieście nie zjesz.
Cztery bułki i masło?
edit. rozumiem, tam każda branża ma inną minimalną, ale chyba jednak taki kierowca nie jest na minimalnej?
Porównujesz zakupy ze sklepu A z 2015 (taniego) z zakupami ze sklepu B (droższego, nabywając inne produkty).
Tak to trochę z dupy jest zrobione bo ciężko stwierdzić, czego to dowodzi (oprócz wzrostu cen oczywiście).
Gdybyś