Niemcy wykupują polskie drewno! Podbijają jego cenę, a Polacy stoją po chrust
Drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe, jest masowo wykupowane przez niemieckich przedsiębiorców. W efekcie brakuje opału dla Polaków, rosną ceny drewna, a w kolejce do zbierania chrustu trzeba swoje odczekać. Zapytaliśmy się eksperta, co powinien w takiej sytuacji zrobić rząd.
Superbiz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 137
Komentarze (137)
najlepsze
@mietkomietko: jak tam prawie lasów nie ma xD
Działa identycznie jak z cukrem.
W niemieckim lidlu w Niemczech stoi paleta cukru z niemieckiej cukrowni produkującej na terenie polski w cenie między 0,67 a 0,7 € .
Po ile w lidlu w Polsce nawet nie potrafię znaleźć ale idę o zakład że o ile jest t w cenie powyżej 1€ .
760 za Dąbka
780 za buka czy graba
Ale ogolnie i tak Drewna nie ma i robią zapisy
Prosta sytuacja. Mam las, i coś tam wycinam. Mam do sprzedania 20 kubików. Jasiu proponuje 300 za kubik, Hans daje 380. Komu sprzedam? Przecież to jest oczywiste.
A druga rzecz. Tu soe znowu kłania marza sprzedawcy. Porównajcie sobie za ile LP sprzedają drewno, a za ile to samo drewno jest potem na składzie w cenie detalicznej
jak polacy to sponsoruja w podatkach zeby miec pasntwowe dostawy drewna na takie sytuacje a potem chca zeby to drewno do nich trafialo priorytetowo to o jakim wolnym rynku mowisz? Niech sobie prywatna firme zaloza jak chca sprzedawac komu chca.
Dziwi mnie tylko że ludzi do leśniczych nie chodzą. Tam jhest najtaniej.
W-wa i okolice:
Grab, dąb są już po 800-900 a nawet 1000 zł.
Dużo chętnych ale drewna jak na razie realnie brak.
Ja jestem za nakazem posadzenia 1 drzewa długowiecznego na 80 m2 ogrodu.
Polacy fajnie gadają o ekologii gdy ich nie dotyczy. Lament na wykopie że nie ma drzewa a sami w ogrodzie mają trawnik i tuje
@stefania_placyda: W bliżej nieokreślonej przyszłości trzeba się pozbyć monokultury sosny która radzi sobie coraz gorzej w zmieniających się warunkach pogodowych. Monokultura sosny to chyba większa część polskich lasów....