Mają dość kościelnych dzwonów. "Rytm dnia dostosowaliśmy do tego, kiedy...
"Mieszkam naprzeciwko kościoła, dzwony biją siedem dni w tygodniu, trzy razy dziennie: o 6 rano, 12 i 18 przez dwie minuty. Przy kościelnych świętach oczywiście częściej. Nauczyliśmy się z rodziną wyjeżdżać zawsze, kiedy jakieś kościelne święto się zbliża, bo hałas jest nie do zniesienia"...
Ed2000 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 368
Komentarze (368)
najlepsze
Dzwony są spoko, nadają kolorytu.
Ale kurła dwie minuty?
Brak mi słów.
Jak Seba który dorwał się do boomboxa i katuje całe osiedle hiphopolo.
Ta sama grupa co przekupuje kogo się
No i kwestia jest czy te dzwony przekraczają normy, zazwyczaj tak jest, więc pleban działa bezprawnie.
Tak klniecie na Odrę a czym się różni zanieczyszczenie środowiska chemicznie od hałasu? Przecież jak
Pytanie czy zebranie kilku tysięcy podpisów od okolicznych mieszkańców, co pokaże że jednak wywołuje powszechne w danym miejscu negatywne oceny społeczne by coś pomogło?
W dniu 30 stycznia 2018 r. Sąd Najwyższy wydał w sprawie IV KK 475/17 wyrok:
„Zachowanie osoby, które ze względu na zwyczajowe normy ludzkiego współżycia nie wywołuje powszechnie negatywnych ocen społecznych
Ludzie kupują nieruchomości:
- w pobliżu lotniska i skarżą się na samoloty,
- na wsi i skarżą się na produkcję rolną,
- w pobliżu kościoła, skarżą się na dzwony,
- przy drodze, skarżą się na samochody,
- przy torach skarżą się na pociągi,
- przy pasiece, skarżą się na pszczoły,
- przy boisku/placu zabaw - skarżą się na dzieci,
- itp. itd.
Nie przyszło takiej/takiemu do głowy,