Finał reklamacji w Media Markt
![Finał reklamacji w Media Markt](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1656139916pCtOqDelQ0jUumikOcxDHo,w300h194.jpg)
Aktualizacja mojego poprzedniego wpisu o podróbkach w Media Markt: Po 2,5 miesiącach od zakupu, dwóch procesach reklamacyjnych, opisywaniu sprawy w mediach społecznościowych i na Wykopie, po ekspertyzach autoryzowanych serwisów Apple, po oddaniu sprawy do Rzecznika Praw Konsumentów, odrzuconej...
- #
- #
- #
- #
- #
- 99
- Odpowiedz
Komentarze (99)
najlepsze
Inna sprawa, że mają po prostu drogo.
@dedro: albo nieuczciwy pracownik sklepu kupił tanie podróbki, nie spodobały mu się i uznał, że dobrym pomysłem będzie podmianka. Jak było naprawdę z pewnością nigdy się nie dowiemy.
Klient oczekuję, że towar kupiony jako nowy i oryginalny rzeczywiście jest nowy i oryginalny i słusznie się oburza jeśli jest
@mmenelica: Ile MM ma takich przypadków rocznie? Zamiast iść w kierunku czarnego PR powinien to załatwić od ręki.
Od tego czasu nie kupuję w MM i całą elektronikę zamawiam z odbiorem własnym i
Zakup drugi, jakiś tani telefon stacjonarny. Pudełka z czerwoną taśmą, brak innych zabezpieczeń. Biorę jakieś dobrze wyglądające, rozpakowuje w domu. W środku używany telefon, chyba na budowie bo zakurzony jak po kuciu ścian i jeszcze zachlapany farbą. Po godzinie wracam i wymieniam na inny, musiałem wyglądać na wściekłego, bo wymienili bez słowa. Albo już znali ten egzemplarz:) Tym razem otwieram pudełko, a ten oddany a jakże, ląduje na półce.
Trzy. Płyta z jakimś programem na peceta. Niby w sklepie wszystko wygląda dobrze, pudełko fabrycznie zafoliowane, ale w domu okazuje się, że płyta nie działa. Oczywiście chcieli mnie pogonić, ale jak ją obejrzeli wymienili na inną od razu, wada była widoczna gołym okiem. Co z tą zwróconą? Tak, z powrotem na
Pracownicy nie są ekspertami, aby każda #!$%@? rozpoznać a dodatkowo lubimy oszukiwać duże sklepy.
Kumpel często np. psuł coś bo UBEZPIECZONE TO DOSTANĘ NOWE. I nie dziwię się, ze sklep z automatu broni się przed klientem.
@fstab: chyba nikt normalny nie sądził, że to sklep usiłował wcisnąć podróbkę. Oczywiste jest, że jakiś klient podmienił, winą sklepu zaś jest postawa "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz?", bo było to zwyczajne #!$%@?ństwo z ich strony. Dali się zrobić na szaro komuś wcześniej - no sorry, ale to ich wina i ich wtopa, kolejny klient, który
Taki moloch, jak Mediamarkt o wiele więcej zyskałby wizerunkowo podchodząc do takiej sprawy z rigczem, niż straci refundując tą szkodę. Co zresztą jak widać tak czy tak miało miejsce, tylko, że w tym momencie stracili o wiele więcej, bo i wartość urządzenia, i koszty procesowe (którymi zapewne zostali obciążeni), kancelaria prawna, która tam się pojawiła też pewnie za darmo nie działa, a