Duży spadek liczby sprzedanych mieszkań przez deweloperów
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1643787720hnutGGxPAOzg818PM5pPRe,w300h194.jpg)
Ze styczniowych danych BiG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w 7 największych miastach deweloperzy sprzedali łącznie 3327 mieszkań, co jest wynikiem gorszym od grudniowego o ok. 1%. Jednak w porównaniu z pierwszym miesiącem 2021 r. sprzedaż była mniejsza aż o 22%!
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 210
Komentarze (210)
najlepsze
( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po 18 kilo za metr przestaje błyszczeć ( ͡° ͜ʖ ͡°). Chcąc nie chcąc zrobiłem interes życia kupując mieszkanie 6 lat temu. Teraz nie dość że w ofercie wyraźnie mniejsze metraże to jeszcze cena wywoławcza 8-10 tysięcy drożej za metr.
Tam gdzie jest zapotrzebowanie czyli centra dużych miast wszystko wykupione na dwa lata do przodu. A jak ktoś w czasie boomu nie znalazł naiwniaka na "inwestycję" w mieście powiatowym, albo mieszkanie z którego do centrum miasta trzeba jechać z trzema przesiadkami to teraz tym bardziej nie znajdzie.
Nikt nie będzie kupować teraz mieszkań, bo jest to zbyt ryzykowna inwestycja.
@AsWywiaduRadzieckiego: nikt xD ?
Zapomnieli dopisać „artykuł sponsorowany”.
Czynsze w Krakowie podskoczyły. Do tego popyt na mieszkania cały czas jest, bo widzę, że z wtórnego znikają. Więc póki co, nie spodziewałbym się wyprzedaży w dużych miastach.
@bardzokiepskotowidze: z nocy na dzień chciałeś powiedzieć...........( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kosajk: mi jak rata spadła to nadpłacałem aż miło :)
@zielonka12: aczkolwiek masa osob nadal bedzie kupowac, chociazby jako opcja zabezpieczenia hajsu przed inflacja itp
mieszkanie w miescie to zawsze mieszkanie w miescie, mozna w nim mieszkac, wynajac, dac dziecku a nie 500k na koncie ktore w pare lat moze byc nic nie warte
Jak zwykle w politycznych decyzjach pisu najbardziej w dupie sa Ci co nie maja
Nie mam dwóch lat na naukę tego zawodu.
Co nie zmienia faktu, że ceny usług budowlanych osiągnęły szczyt kuriozów, gdzie zwykły fizyczny pracownik budowlany z JDG zarabia lepiej od 70% lekarzy w tym kraju ¯\_(ツ)_/¯
1. Najpierw strach z powodu pandemii. Na wykopie tak jak teraz wszyscy byli pewni, że mieszkania będą sprzedawane za pół-darmo, bo cała Polska zacznie pracować zdalnie, studentów nie ma i w ogóle każdy chce uciekać z wielkich miast.
2. Okazuje się, że nic takiego się nie dzieje, zaczyna się boom na kupowanie mieszkań, bo ci co czekali, przestają wierzyć, że pandemia
Idę dalej spać ;)
Jakiś gwarantowany przez Państwo wkład własny dla tych co ich nie stać. A może nawet nacjonalizacja kosztów budowy z zachowaniem prywatnej własności zyskow (dla dewelopera).
Do tego dochodzi podwyższona umieralność, co roku ubywa około 100 tyś osób
@telchina: To jeszcze dodaj, że część z tego to są obiekty "w budowie" od wielu lat, które sobie stoją rozgrzebane na zadupiach i nikt ich nigdy nie skończy. Tak naprawdę realnie co roku oddaje się w PL około 200tys mieszkań, z czego połowa to domy jednorodzinne. A z mieszkań w wielorodzinnych część jest położona na prowincji, gdzie nie ma
Dwa lata z rzędu oddano do użytku ponad 200tyś mieszkań, i zapowiada się ze dwa kolejne lata będzie podobnie.
Nie wspomne już o ryzyku związanym z emigrantami, mamy tu ponad milion ludzi z za wschodniej granicy, jak zechcą wyjechać np do Niemiec to będzie
Rekordowa ilosc zgonow
Rekordowo niska dzietnosc
Stopy procentowe przez najblizsze dwa lata jeden kierunek
Dodatkowo poczekajcie niech rynek przyjmie teze "mieszkania tanieją" to dopiero może ruszyć wyprzedaż
Chyba kurniki inwestycyjne zakończyły swoją złotą erę.