Renowacja Fiata 126p
Fiat 126p FL 1992r. Na filmie można zobaczyć ile zostało z trzydziestoletniego Fiacika, który teoretycznie trzymał się kupy i był jezdny. Film szczególnie dla wszystkich entuzjastów tanich i szybkich remontów :)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
- Odpowiedz
Komentarze (7)
najlepsze
Miałem dwa maluchy, serdecznie ich nienawidziłem, ale na nic innego nie było mnie stać. Gdyby nie one, to bym #!$%@?ł z buta. Jeden nawet zwiedził trochę świata. Mimo to, staram się wymazać te wspomnienia z pamięci. Jeśli cyfra po niku, to rok twojego urodzenia, to pewnie też miałeś sztukę, czy dwie. Tym większy szacunek że nie zapałałeś do nich nienawiścią.
Mój ojciec zakupił w 1988 roku nowego Fiata 126p jeszcze na przedpłaty.
Z tamtych czasów mam dużo wspomnień (w większości dobrych).
Auto zakupiłem więc z sentymentu.
Zdaje sobie sprawę, że konstrukcyjnie te auta są nikczemne, ale na weekendowe przejażdżki myślę, że się nada.
W sumie już większość elementów mam skompletowanych - nowe cylindry, tłoki, pierścienie, panewki, kompletne zawieszenie i układ hamulcowy...
Największym problemem jest termin u dobrego lakiernika :)
Mam nadzieję, że na wiosnę uda się już pójść dalej z robotą. Póki co od października auto się sezonuje czekając na lakiernika.
Pozdrawiam