Depresja u mężczyzn
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1636062366jsCUzcVDagBRqCPC31xdwt,w300h194.jpg)
O depresji mówi się wiele, ale czy te komunikaty przebijają się do społeczeństwa? Jakie podejście do choroby reprezentujemy jako naród? Depresja u mężczyzn to wciąż tabu? ,,Kobiety mają przyzwolenie społeczne" Wywiad z Panią doktor hab. n. med.
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/477ba3bea498034fd283f4f781452eb732f97ae754ebb9a0ccdb16b9a76ef00e,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 184
Komentarze (184)
najlepsze
Z perspektywy czasu bardzo żałuję że nie bylem na tyle świadomy żeby zgłosić sie dużo wcześniej do psychiatry czy psychologa. Troche mam tez zal ze rodzice totalnie olewali mój stan zdrowia i psychiczny.
Niestety zauważyłem że żeby w Polsce byc zdrowym to trzeba
Chodzi o to ze moje zycie nie byloby przewleklym cierpieniem i żyło by sie łatwiej i wygodniej i tyle. Teraz to wiem.
Depresję mniej widać, niż złamany kręgosłup, ale nie wiem, czy kogoś obchodzi z jakiego powodu nie możesz pracować.
Później taki styrany przez życie Mietek zapijał się na śmierć lub leżąc w rowie topił się w odrobinie wody. A ile z tych osób
1. Policja im nie uwierzy lub/i wyśmieje
2. Znajomi powiedzą, żeby nie był p*zdą i oddał
3. Jak zastosuje samoobronę to sam pójdzie siedzieć za przemoc domową lub zostanie eksmitowany z własnego mieszkania
Brak wyjścia z takiej sytuacji pogłębiany jest przez feministyczną narrację o tym, że "przemoc ma płeć - ofiarą jest kobieta, a sprawcą mężczyzna".
To sprawia, ze mężczyzni będący ofiarami nie mają gdzie szukać pomocy. O tym był mój pierwotny post. Ty twierdzisz, że feminizm sprawi iż mężczyzni tą pomoc otrzymają. A ja udowodniłem, że to nie prawda, bo w feminizmie mężczyzna jest tylko sprawcą,
Byłam w podobnej sytuacji - miałam nawrót depresji po utracie pracy i bałam się iść do nowej - ale nie łam się Miras, bo poczucie wzięcia życia znowu w swoje ręce i małe sukcesy w nowej pracy takie jak nawet wstawanie 5 dni z rzędu do roboty bez spóźnienia pomagają stanąć na nogi ( ͡º ͜ʖ͡º). Będzie ciężko na początku ale z czasem
Fascynujące że są dosłowne dowody w publicznym przekazie jak to demokratyczne Niemcy i demokratyczny Bidet dogadują się z tą rzekomo zła Rosja, która nielegalnie najechała na Ukrainę i dostała POTĘŻNE sankcje, tylko po to aby zaledwie 3 lata później wrócić do współpracy, a jednocześnie tłuką wam do głów jakieś pospolite gownohasla w które wierzycie xD
Ja
@Skrytozerca90: Jak #!$%@? umiesz to tyrasz i nic nie masz. Nie wiem skąd przeświadczenie, że ludzie pracujący na najniższym szczeblu mają coś mieć, skoro nic nie potrafią poza tym co umie każdy i można ich łatwo zastąpić kimś, kto zrobi to samo za jeszcze mniejszą stawkę. Zazwyczaj zaczyna się od lenistwa w szkole, gdzie uczyć się nie chce, a potem już tak zostaje -
ze tak cytatne:
Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy
Gdzie ciągle samochody są kradzione, a waluta to Polski Złoty
To prawda. Kobiety nawet częściej podejmują próby samobójcze, ale efekt tego jest zdecydowanie mniejszy niż u mężczyzn. U mężczyzn podstawowym czynnikiem ryzyka samobójstwa - oprócz płci męskiej - jest uzależnienie od alkoholu i od środków psychoaktywnych. Teraz te uzależnienia się mieszają i nie ma tak, że ktoś tylko pije
Opioidy i benzodiazepiny budują tolerancje bardzo szybko i przestają działać. Ostatecznym rozwiązaniem prawdopodobnie nie będą leki a terapia genowa jakaś
@razem: Na depresje też już od dawna są leki zmniejszające objawy. Ja nie mówię że na RZS nie ma leków, tylko że te leki zmniejszają objawy w mniejszym lub większym stopniu ale nie wyleczą RZS
Z wiki:
https://en.wikipedia.org/wiki/Rheumatoid_arthritis
Może wtedy by to coś dało? Chociaż patrząc na efekty i wyniki tej całej ideologii LPG to śmiem w to wątpić ¯_(ツ)_/¯
@Catfish: No patrz to zupełnie jak faceci na wykopie, w kółko to samo. Jak ktoś ma prawdziwa depresję to często o tym nie mówi. Ja nie mam nawet komu powiedzieć, z resztą w niczym mi to chyba nie pomoże poza stratą tej osoby jako znajomego. To że ktoś wiecznie narzeka to nie znaczy że ma depresję czy coś.
@sokotra no właśnie o tym mówię. Samo biadolenie nic nie zmienia a mimo to ludzie często żalą się, że nie mają komu się wygadać. Trzeba szukać rozwiązań A nie tamponów emocjonalnych
Taki jest, że tak powiem, problem "wyjściowy" depresji/samobójstw. Reszta (uzależnienia, choroby) to już są problemy pośrednie.