Autopilot działa jak należy i ratuje życia... nikt się nie interesuje.
Ale jeżeli pjany kierowca jadąc Teslą, z włączonym Autopilotem, potrąciłby psa...to byłby national news, oczywiście, że auto winne a nie kierowca, pomimo tego, że kierowca nadal ma obowiązek pilnować autopilota i być trzeźwy w aucie.
Kierowca widząc zwierzę przy drodzę powinien zwolnić a nie zapi*lać i czekać co zrobi zwierzę i odskakiwać na drugi pas
@Moisze: no to niech sobie zwolni. Na obecnym etapie Autopilot uznaje słuszność decyzji kierowcy. W przypadku braku działania z jego strony, dopiero wtedy podejmuje reakcje.
Co ty myślisz, że kierowca zauważył wcześniej jelonka... ale stwierdził, "co z tego, że mi się wpakuje pod auto warte pół bańki... sprawdzę sobie, czy autopilot
@NitrousOxide: tym się różni automat od kierowcy zmęczonego po 12h dniówce, jadącego późnym wieczorem w złych warunkach. Tesla widzi wszystkie samochody z przodu, wszystkie z tyłu, widzi, albo wie o tych z boku, oraz aktywnie szuka takich wbiegających stworzeń w każdym ułamku sekundy podróży.
W BMW od 10 lat jest opcja, że system wykrywa zwierzęta i błyska w nie światłem, a od przynajmniej 5 lat Night Vision chroni przed kolizją z dziką zwierzyną.
@pp53: zgadzam się, powinien wykryć że to jeleń, zapytać się kierowcy czy ma już jakieś plany co do obiadu i w miedzy czasie zasugerować przepisy z Internetu jak przyrządzić dziczyznę
@miiszcz: Boje się, że za kilka lat tesla będzie miała do danych medycznych, finansowych i analizy globalnej sytuacji gospodarczej i stwierdzi w takiej stytuacji "firma się sypie, kredytu nie spłaca, żona go zdradza, od dwóch lat leczy się z depresji, dobry moment na samobója"
@Oldskull1916: #!$%@? wie, Tesla wykrywa wszystko co z przodu, z tyłu i po bokach, więc możliwe, że by zwolniła, ale to tylko domysły. Na 100% nie wjechałałby na pas przeciwny.
Normalnie kierowca by natychmiast zwolnił (chyba, że jest debilem), a tutaj omal nie doszło do kolizji. Samochód nie zwolnił. Co więcej ciekawe jak by ominął zagrożenie, jeśli w tym czasie coś by jechało z naprzeciwka.
No nie zawsze widać dobrze, na jesien gdy wszystko szarzeje mogl sie wtopic w tlo. Raz jedziemy a tu 10m przed autem swieca sie oczy jeleniowatego co czekal przy poboczu, zgrzalem sie troche bo mial glowe w druga strone i nie swiecil oczami, na szczescie stal w miejscu. Kamery IT byloby super, niestety tylko najdrozsze auta to maja.
Komentarze (176)
najlepsze
Ale jeżeli pjany kierowca jadąc Teslą, z włączonym Autopilotem, potrąciłby psa...to byłby national news, oczywiście, że auto winne a nie kierowca, pomimo tego, że kierowca nadal ma obowiązek pilnować autopilota i być trzeźwy w aucie.
@Moisze: no to niech sobie zwolni. Na obecnym etapie Autopilot uznaje słuszność decyzji kierowcy. W przypadku braku działania z jego strony, dopiero wtedy podejmuje reakcje.
Co ty myślisz, że kierowca zauważył wcześniej jelonka... ale stwierdził, "co z tego, że mi się wpakuje pod auto warte pół bańki... sprawdzę sobie, czy autopilot
Tesla widzi wszystkie samochody z przodu, wszystkie z tyłu, widzi, albo wie o tych z boku, oraz aktywnie szuka takich wbiegających stworzeń w każdym ułamku sekundy podróży.
Potem takie rzeczy trzeba rysować.
https://joemonster.org/mg/show/232799
Komentarz usunięty przez moderatora
Nope, it's not Chuck Testa.
widać jak czekał do samego końca ze skokiem pod koła
@marsjanin2012: „Dziesięćmetrów”, nieuku?
@marsjanin2012: Kamery IR byłyby (…), nieuku.