Zielona Góra: Rowerzysta stanął dęba i wylądował na przejściu.

Chwilę później potrącił go samochód. Użytkownik jednośladu wymagał hospitalizacji.

[pink_avenger]

Wygląda jakby nagle zahamował, chcąc uniknąć wjechania pod samochód. Może tylko przedni hamulec działał.

[BoloYeung]

@pink_avenger: Tylny hamulec nie nadaje się do awaryjnego hamowania.

[Petururururu]

Zahamował przednim hamulcem. Albo jeździ od niedawna, albo jest leworęczny :)

[m.....n]

@Petururururu: albo przygłup

[s.....3]

Wystarczy, że kierowca będzie miał zieloną strzałkę i nie dostrzeże jednośladu jadącego z prędkością 20, a nawet 30 km/h. 

Ale na zielonej strzałce to chyba auto musi się zatrzymać? @NaMasce

Gdy dojeżdżał do przejścia dla pieszych

Tam akurat jest też przejazd dla rowerzystów

[NaMasce]

@starypijany123: No jasne, zatrzyma się, spojrzy i ruszy, bo nie dostrzeże zagrożenia. I nagle zza budynku, żywopłotu/czegokolwiek wysokiego wylatuje gość na rowerze jadący 20-30 km/h. Miałem taką sytuację i wierz mi, że w niektórych miejscach to się zdarza.

[NaMasce]

@starypijany123: wiem wiem, ale on stanął przed przejściem i wyłożył się na pasach.

[lukasz-miarczynski]

Temat jest fajnie i konkretnie opisany na https://informatorgdanski.pl/ Polecam poczytać. Można z tego sporo wyciągnąć.

[lukasz-miarczynski]

To nie do końca tak. Bardziej dokładnie opisują ten temat na https://zielonogorski.pl/
Tam działo się sporo więcej.