Podobnie jak kawa. Osobom, u których zdiagnozowano lęk, nie zaleca się picia kawy, a przekraczanie 300 mg / dobę wiąże się z pogłębianiem się lęku. Kawa / kofeina, pomimo największych wysiłków branży, aby znaleźć pozytywne strony picia tych rzeczy, nie jest dobra dla naszego zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia. Na początku picia kawy nasz umysł jest bardziej pobudzony niż „normalnie”. Niestety po 2 tygodniach picia kofeiny nasz „normalny” stan pogarsza się i
zaraz zleci sie banda gimnazjalistów, jak w każdym wykopie o energetykach, ze przecież monsterek to bóg a juz monster zero to można w ogóle zamiast wody chlać (patrz: idiokracja)
Problem leży dodatkowo gdzieś indziej. Kofeina wywołuje przyspieszony i mocniejszy rytm bicia serca, co jest również objawem silnego stresu. Osoby z zaburzeniami lękowymi bardzo szybko interpretują to jako stres, a zaalarmowany umysł szuka przyczyny, którą szybko znajduje.
@Yurusenai Potwierdzam. Gdy przesadzę z kawą mam niemiłe flashbacki ze swojego epizodu nerwicowo lękowego. Bardzo podobne uczucie. Mam świadomość tego ale i tak umysł z powodu skojarzeń wpada w stare przyzwyczajenia i potrafię mieć wtedy gonitwę dołujących myśli.
@SweetieX Ani w artykule ani w źródle nie ma mowy o tym że "Spozywanie energetykow zwieksza ryzyko depresjii, niepokoju i stresu" tylko że jest związek pomiędzy nimi.
Ani w artykule ani w źródle nie ma mowy o tym że "Spozywanie energetykow zwieksza ryzyko depresjii, niepokoju i stresu" tylko że jest związek pomiędzy nimi.
@mujstaryxd: czyli równie dobrze ludzie z depresją siedzą po nocach na internecie i walą energetyki, żeby rano funkcjonować i to też będzie związek depresji z energetykami.
wykop nie rozumie różnicy między korelacją, a przyczyno-skutkowością.
@jpkfakeacc: większość nie zdaje sobie nawet sprawy że złożoności świata.
Przecież nawet jakby wyszło, że energetyki przyczyniają się do powstawania depresji, to nie musi to być ta "Buu zła chemia" tylko mógłby to być wpływ pośredni, bo na przykład energetyki powodują widoczny statystycznie spadek jakości snu u badanych, a chronicznie trwający słaby sen może pogarszać nastrój i sprzyjać depresji.
@RafiRK Dawid z kanału Uwaga Naukowy Bełkot twierdził, że ten niepokój objawia się u zaczynających przygodę z kawą przez ok. 0.5 roku, ale później objawy te ustępują, a korzyści prozdrowotne zdecydowanie przewyższają. Warto jednak podkreślić, że mowa o kawie w ogóle, a nie wyłącznie o kofeinie.
I już w komentarzach grono ekspertów od energetyków, którzy wiedzę medyczną zdobywają na poradnikzdrowie.pl ( ͡°͜ʖ͡°) Strzeli taki 3 kawy od rana, poprawi fajką, po obiedzie (koniecznie ociekającym tłuszczem) kolejne 2 kawy i będzie jęczeć "a po co wy te energetyki pijecie, wątroby wam padną"
Wszystko można, tylko z umiarem. Nawet alkohol, narkotyki czy psychodeliki. Problem nie polega na tym, że konsumuje się te rzeczy co jakiś czas. Tylko na tym, że robi się to za często. Regularne "spożywanie" tego typu używek może powodować uzależnienie. Takie uzależnienie może być szkodliwe dla zdrowia. Dzieci lub słabi psychicznie dorośli, czyli osoby z minimalną samokontrolą, nie powinni konsumować tego typu używek. Wszystko w temacie.
@bylem_bordo: nawet nie powiedziałbym że uzależnia ale na kofeinę rośnie tolerancja i potrzebne jest coraz więcej żeby działała, dodatkowo kofeina działa w taki sposób że jak już z ciebie schodzi po dużych ilościach to jest duży zjazd energii i albo spanko albo kolejna dawka (w uproszczeniu kofeina nie daję energii tylko blokuje odczuwanie zmęczenia, więc jak pół dnia blokujesz to zmęczenie i przestanie działać to padasz na ryj, takie trochę pożyczanie
@sylwke3100: Hmm, aż tak uzależnia? Ja piłem sporadycznie, ostatnio zacząłem więcej, bo chodzę spać późno (jeszcze nie spałem :)) i potem muszę w pracy być na chodzie.
@bylem_bordo: Tak i to bardzo. Często miałem wrażenie że już nie o energię chodziło tylko o sam fakt wypicia energetyka. @patrick_baitman: Oo właśnie - ten efekt po zejściu kawy, kofeiny jest makabryczny. Człowiek czuje się jak trup.
Wystarczy mikrodawkować kofeinę wtedy kiedy to potrzebne, a nie codziennie oraz warto w jakiś sposób dorzucić do tego ltheanine, która redukuje efekty uboczne kofeiny
Hurt durr energetyki złe. Zidiociałe społeczeństwo nie potrafi nawet etykiety przeczytać o składzie a co dopiero ją zrozumieć. Wódeczka lepsza nie? Pięć kawek piją i nikt nie marudzi a energetyki szkodą. Ta sama narracja w każdym wpisie. W nadmiarze wszystko szkodzi, wystarczy zachować umiar i tyle. Oczywiście że spożycie kofeiny może powodować lęki oraz stres, tu nie ma nic odkrywczego.
"Ilości guarany, tauryny i żeń-szenia występujące w popularnych napojach energetyzujących są znacznie poniżej ilości, które mogą przynieść korzyści terapeutyczne lub działania niepożądane. Jednak kofeina i cukier są obecne w ilościach, o których wiadomo, że powodują różne niekorzystne skutki zdrowotne"
I drugie badanie które raczej wiąże negatywny wpływ na zdrowie psychiczne z wysoką ilością przyjmowanej kofeiny niż energetyków samych w sobie:
Nie piję już kawy i mocnej herbaty od 5 lat. Energetyków to już chyba 10 (od czasów studenckich). Wydaje mi się że jakość moich myśli i ogólnie sprawność mózgowo psychiczna mi się poprawiła. Tzn człowiek nie ma takiego poczucia gonitwy.
Zacznijcie gimbusy pić yerba mate to wam przejdzie i ochota na słodkie gówno i apetyt mniejszy to też nie będziecie takimi pimpusiami, no i pobudza fajnie, możecie się chwalić kolegom oskarkom jacy to jesteście oryginalni i fajni ( ͡°͜ʖ͡°)( ͡°͜ʖ͡°)
Protip > Jeżeli ktoś po wypici kawy jest rozdrażniony/czuje się zbyt pobudzony to polecam połączenie kofeiny z l-teaniną(mozna kupić np. na allegro w proszku). Ten sam związek występuje w zielonej herbacie. Świetnie niweluje tą nerwowość po kofeinie i pozwala się lepiej skupić :) Polecam poczytać
@Trojden: no to najwyraźniej jesteś innym typem człowieka, ja znam wiele osób które choć okazjonalnie takie rzeczy pijają, a kawusia to w ogóle chyba większość.
@msichal: Kawy kiedyś próbowałem i mi nie smakowała. A po energetyki jakoś zwyczajnie nie miałem ochoty sięgać. Nie widziałem powodu, żeby się czymkolwiek pobudzać. Niezależnie od tego, jak po wstaniu z łóżka byłem niewyspany i rozmemłany, to nie czułem potrzeby sięgać po kofeinę. Tylko po obiedzie lubię pić zieloną herbatę. Czasem, choć rzadko, po południu pijam yerba mate.
Jeszcze w czasach podstawówki dowiedziałem się, że kawa wypłukuje witaminy z organizmu, a
Komentarze (262)
najlepsze
i ten mityczny syf w energetykach co #!$%@? mózg i organy wewnętrzne xD tylko niby co takiego?
Komentarz usunięty przez moderatora
@mujstaryxd: czyli równie dobrze ludzie z depresją siedzą po nocach na internecie i walą energetyki, żeby rano funkcjonować i to też będzie związek depresji z energetykami.
@jpkfakeacc: większość nie zdaje sobie nawet sprawy że złożoności świata.
Przecież nawet jakby wyszło, że energetyki przyczyniają się do powstawania depresji, to nie musi to być ta "Buu zła chemia" tylko mógłby to być wpływ pośredni, bo na przykład energetyki powodują widoczny statystycznie spadek jakości snu u badanych, a chronicznie trwający słaby sen może pogarszać nastrój i sprzyjać depresji.
Wtedy wystarczyłoby pić energetyki
Problem nie polega na tym, że konsumuje się te rzeczy co jakiś czas. Tylko na tym, że robi się to za często. Regularne "spożywanie" tego typu używek może powodować uzależnienie. Takie uzależnienie może być szkodliwe dla zdrowia.
Dzieci lub słabi psychicznie dorośli, czyli osoby z minimalną samokontrolą, nie powinni konsumować tego typu używek.
Wszystko w temacie.
Komentarz usunięty przez moderatora
@bylem_bordo: Tak i to bardzo. Często miałem wrażenie że już nie o energię chodziło tylko o sam fakt wypicia energetyka.
@patrick_baitman: Oo właśnie - ten efekt po zejściu kawy, kofeiny jest makabryczny. Człowiek czuje się jak trup.
"Ilości guarany, tauryny i żeń-szenia występujące w popularnych napojach energetyzujących są znacznie poniżej ilości, które mogą przynieść korzyści terapeutyczne lub działania niepożądane. Jednak kofeina i cukier są obecne w ilościach, o których wiadomo, że powodują różne niekorzystne skutki zdrowotne"
I drugie badanie które raczej wiąże negatywny wpływ na zdrowie psychiczne z wysoką ilością przyjmowanej kofeiny niż energetyków samych w sobie:
https://www.liebertpub.com/doi/full/10.1089/jcr.2015.0033
@MatiHanys: Regularne czytanie ojkofobicznych treści na Wykopie zwiększa stopień nieuzasadnionej pogardy dla swojego kraju.
Tylko po obiedzie lubię pić zieloną herbatę. Czasem, choć rzadko, po południu pijam yerba mate.
Jeszcze w czasach podstawówki dowiedziałem się, że kawa wypłukuje witaminy z organizmu, a
Źródło : https://plato.stanford.edu/entries/scientific-reproducibility/